Powitajki przy kawie 63

19 listopada 2020 15:47 / 3 osobom podoba się ten post
Marilyn

Może  i tak  ale cały ten mój pobyt  to połowa siedzenia samej  , poza tym  już mam końcówkę  to już macham na to ręką,  co zrobi  agencja  na to, że dziadek  ma  swoje humory. Okazuje  się, że trafiłam na  jego  najgorszy  czas,  gdzie pogłębiają  się jego dolegliwości  oraz  sytuacja w której skazany  jest  na pomoc drugiego człowieka . Dziadek lubi poza tym grać wielkiego inteligenta.  Jestem tu pierwsza, na początku  byłam atrakcją  a później kimś  kto ogląda  go przy  najbardziej  intymnych  sprawach,  na początku  śmigał sam do toalety. Tak się to skumulowalo  i  może   jestem tym kozlem ofiarnym.  Z córką  też nie ma najlepszych  kontaktów  i potrafi być mocno  sarkastyczny,  ona też.  Nie wnikam już  w to bo nie znam  ich  całe życie  i nie mnie osądzać.  Dobrze, że z córką  mam koniec końców ok  relacje i  bardzo dobrze,  że już koniec  pobytu za chwilę. A i jeszcze jedno,  powód  jego zdenerwowania  może być  też całkiem prosty,  siedzę już 4 tydzień  w sumie z tamtym pobytem sama  A kasa  leci, za szpital też  bo ma tam prywatny pokoik. Są to ludzie,  którzy  są  bardzo skąpi. 

 Większość Niemców jest skąpa aż do przesady. Nie jesteś pierwszą i ostatnią osobą, która źle gdzieś trafia czy trafiła tylko raz. Ja większość zleceń wspominam bardzo źle. Co do dodatkowych zajęć to wykonywałam je podczas pobytu raz z własnej nieprzymuszonej woli, ponieważ byłam w miejscu gdzie naprawdę miałam mało pracy, żadnego Tv, internetu, samochodu i sklepu w pobliżu. Robiłam to podczas pobytu z osobą, którą miałam się zajmować, a powodem był wielki brud i odrażająco brudna kuchnia i wszystko inne na parterze całego domu. W innych przypadkach to sprzatałam swój pokój o ile był wg mnie brudny- tak dla siebie samej, ale bez mycia okien - jeżeli wiedziałam, że zabawię tam dłużej. Bywało tak, że same rodziny wymagały czegoś wiecej, ale wtedy buntowałam się, jeżeli nie chciałam i nie musiałam tego robić za darmo. Myślę, że większość osób zaczynając swoją pracę w tej branży było przez te durne rodziny w mniejszym czy większym zakresie  wykorzystanym nawet czasami nie zdając sobie z tego na początku sprawy. Ja raz miałam takie zdarzenie, że przyjechałam do pracy w poniedziałek a w niedzielę dziadek zmarł. Rodzina najchętniej by mnie oddelegowała, ale polsko- niemieckie firmy mają tak spisane umowy, że dwa tygodnie ta rodzina musiała i tak za mnie zapłacić - nie ważne czy tam fizycznie  jestem czy mnie już nie ma, ja po 5 dniach przejechałam na inne miejsce pracy. Rodzina stwierdziła, że powinni zwrócić im kasę, ale skoro 2 tygodnie jest okres wypowiedzenia i muszą go dotrzymać i nie ważne że ja tam nie mam co robić to mogę zostać i pourlopować z nimi ??. Także to nie jest tak, że my jesteśmy zobowiązani sprzątać komuś dom, bo nie przyjechaliśmy w charakterze sprzątaczki, opiekunkę zamówili to cóż muszą czekać , aż firma znajdzie jej inne zlecenie. Są różne rodziny, te skąpe myślę, że kazałby mi coś robić, bo zapłaciły za murzyna, ale nie wszyscy tacy są na szczęście. 
19 listopada 2020 16:03 / 3 osobom podoba się ten post
Marilyn

Jadę jutro do domu,  wyczulam  z  rozmowy  córki  że woli bym jechała,  nic tu po mnie. 

Masz rację jedz. My im jesteśmy potrzebni to ok ale gdy matka lub ojciec umrze najlepiej jeszcze tego samego dnia wsadziliby opiekunkę do busa i wypad. Raz tylko byłam na zleceniu, że dziadek zmarł , mieszkał sam. Jedzenia było sporo więc syn powiedział, że ja dla niego mogę siedzieć ile będę chciała. To było około 20 dnia miesiąca. Miałam być tam do końca miesiąca bo tak wynikało z umowy. Przewoźnik minoadowal za 3 dni więc byłam jeszcze te 3 dni. Prezent od rodziny dostałam a i syn się ładnie zachował bo kazał zapłacić mi do końca umowy i tak firma zrobiła. Z dziadkiem byłam bardzo zżyta. 
19 listopada 2020 16:06 / 5 osobom podoba się ten post
Marilyn

Muszę jechać do domu,  za 10 dni minęłoby  2 msc. Zobaczę,  być może w styczniu  znów  wyjadę. 

Marylin halloo bierz wszystko na spokojnie....nie wiem jaki miala ton...moze nieciekawy..wiadomo organizacja,pogrzeb itd..wiem ze zostalo ci 10 do konca a tydzien mozesz jeszcze zostac...jak mowilas...ale chyba bedziesz jeszcze uczestniczyc w pogrzebie i przyjęciu jakims wiec spokojnie...no jechac na tydzien to firma nie znajdzie na tydzien raczej(choc bywa tez) a normalnie to  firma/rodzina placi za prace dokad mialas zostac ,chyba ze rodzina zgadza sie zebys wyjechala szybciej( ale i tak jest za dni do konca zaplacone) ale to juz rodzina zawsze decyduje  nie firma a firma tylko organizuje ci powrót lub ewentualnie gdzieś w innym miejscu zastępstwo jesli Ty chcesz ale mozesz chciec wrocic wczesniej.
U normalnych ludzi to sie zostaje na pogrzebie I stypie.
P.s. tak to wygladalo u mnie ostatnio w czerwcu.
Ja zjechalam do domu tydzien wczesniej za zgodą rodziny juz na spokojnie po pogrzebie I stypie akurat dzien po mialam zorgan.wyjazd wiec super przypasowalo...I jeszcze jak Dusia pisze wrecz prezenty na koniec dostalam. A i rodzinie bylo milo ze bylam z nimi do konca.
19 listopada 2020 16:47 / 4 osobom podoba się ten post
U mnie w tej firmie  , jak i.poprzedniej, jest tak, że płacą do momentu opieki  , jeśli bym została na ten tydzień,  to by jednak zaplacili .Skoro jadę bo córka stwierdziła że  w niczym jej tu nie pomogę,  to będę miała niestety  zapłacone  tylko do  wczoraj  podejrzewam. 
19 listopada 2020 17:12 / 5 osobom podoba się ten post
Marilyn

U mnie w tej firmie  , jak i.poprzedniej, jest tak, że płacą do momentu opieki  , jeśli bym została na ten tydzień,  to by jednak zaplacili .Skoro jadę bo córka stwierdziła że  w niczym jej tu nie pomogę,  to będę miała niestety  zapłacone  tylko do  wczoraj  podejrzewam. 

Dokładnie. Większ iść firm płaci do dnia śmierci pdp bo wtedy wygasa kontrakt. A jeśli placi poza ta data to jest tylko to dobra wola  rodziny, która wyraża na to zgodę. 
19 listopada 2020 17:34 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dokładnie. Większ iść firm płaci do dnia śmierci pdp bo wtedy wygasa kontrakt. A jeśli placi poza ta data to jest tylko to dobra wola  rodziny, która wyraża na to zgodę. 

No tak u mnie rodzina(4 dzieci) wyrazila zgode,ze oczywiscie  zaplaca mi za czas i chcieli bym zostala az do stypy w miedzyczasie gdy czekalam tydzien do stypy kazde z 4 dzieci wynagradzali mi ten czas zapraszajac a to na obiad lub kolacje do restauracji lub do siebie na kawe i  na krotkie zwiedzanie  miasta zeby nie bylo mi smutno i zebym nie byla w tym czasie tez pozostawiona sama.(mieszkalam sama w pdp domu)
Bardzo milo wspominam ta rodzine,wyrazili nawet nadzieje ,ze moze jesli będę chciala jeden z synow ma wujka do ktorego jezdza opiekunki z mojej firmy i chetnie tez by mnie tam widzieli wiec relacje z ta rodzina byly jak najbardziej pozytywne co pomaga wlasnie np w takich smutnych i stresujacych chwilach jak smierc pdp.
Do dzis utrzymyjemy kontakt.Milo.
19 listopada 2020 17:45 / 5 osobom podoba się ten post
Marilyn

Jadę jutro do domu,  wyczulam  z  rozmowy  córki  że woli bym jechała,  nic tu po mnie. 

Widać na Dziadka czas już przyszedł, Ty jedź do domu i się nic nie martw.
20 listopada 2020 06:18 / 5 osobom podoba się ten post
Doberek, ja już przy kawie. Przeniosłam się do innego pokoju, bo Piotruś tak chrapię, że własnych myśli nie słyszę. No to spokojnego, zdrowego dnia. ☕?
20 listopada 2020 07:04 / 7 osobom podoba się ten post
Witam serdecznie.  Dziś piątek weekendu  początek.  Dziś dzień zakupów bo w lodowce światło widać, a może tam jeszcze trochę masła i marmolady. Obiad też zaplanowany mam, szybki więc bez stresu. Po południu mają przyjść na kawę syn i synowa. Syn ma urodziny więc tutaj z ciastem przyjdzie bo babka nie nadaje się żeby z nią jeździć do nich. Wam życzę szybkiego jak błyskawica dnia i bez stresu.  i zapraszam na kawkę. 
20 listopada 2020 07:20 / 7 osobom podoba się ten post
Dzień dobry witam wszystkich piątkowo,wekendowo
20 listopada 2020 07:53 / 6 osobom podoba się ten post
Witam w piątek
Zaraz robię myk po bułeczki, no i po gazetę. A druga to przychodzi do skrzynki. Oni czytają też Bild, więc kupując 6 bułek, kupuję i gazetę.
Miłego dnia kochani
20 listopada 2020 08:19 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień doberek Ludu pracujący, odpoczywający i pakujący ciemadany wte i nazad  Już piątek a tak niedawno był poniedziałek, prawda że zleciało, czy tylko mnie się tak wydaje? Za 5 dni minie mi miesiąc, oby reszta tak szybko przeminęła, choć tym razem nie mam jasnego terminu zjazdu. Zobaczę jaka będzie sytuacja w kraju, no i oczywiście mam nadzieję że w domu nic się nie wydarzy, siedziałam pół roku w chałupce to teraz mogę trochę dłużej na obczyżnie pobyć. Tak jak Dusia zaraz spadam do sklepu, bo my już chlebek i bułki całe pożarli i jakiegoś dobrego mięska na ''łykend'' trzeba dokupić. Śniły mi się dzisiaj faworki, jak mnie weżmie wena to może parę wysmażę  Dobrego dnia Wam życzę i idę wyciągać śpiochy z łóżek 
20 listopada 2020 08:19 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry!  Miłego dnia nam Wszystkim życzę 
20 listopada 2020 09:17 / 4 osobom podoba się ten post
Witaski wszystkim: 
Juz pewnie wszyscy po 1 szej   
Zatem  hej do przodu piatek piateczek,piąteczeczunio  
P.s. smieci smieciara zgarnela wlasnie.
My juz po sniadanku.
Pranko sie kołacze powoli,woda do kąpieli grzeje i dzis dzien kąpania z pdp.
Mowi ze ma power to smigniemy na górę.
Dzis popol.przychodzi synalek w odwiedziny to mu dziadka wyelegantuje Dzis takze dzien zakupów (w lodowce swiatlo)wiec dzien zleci  szybko  jak ja szybko na miotle ....
20 listopada 2020 10:10 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry ,czas szybko leci i znowu mamy piątek. Powietrze rześkie i pyszne, pewnie na pauzie jakąś marszrutę zaliczę. A teraz biorę się za ogarnianie mojego piętra, pranie i prasowanie na dzisiaj zaplanowałam. 
Clio tak emanuje optymizmem, radością i zapałem, że aż zaraża. Biorę się więc za robotę, dopóki ta zaraza mnie trzyma. Przyjemnego dnia