Jak minął dzień 14

06 lutego 2023 18:17 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Nie mnie rokowac ile to będzie. Lekarz odstawił wszystkie leki na Parkinsona zostawił tylko na wieczór 75 ml na padaczkę i dodał na rano krople uspakajające. Kazał tylko podawać pić o ile będzie chciała pić i zwilżać usta i czekać. Dziadek już sam przyznał że to koniec i przyznał się w końcu że podpisała ona kiedyś ten dokument o nie ratowaniu i dlatego on nie wzywał karetki . A przecież można było od razu powiedzieć. 

Dziadkowi trudno racjonalnie myśleć i pewnie trudno było mu sie pogodzic z myslą o odejsciu  żony. Jednak dobrze się stalo, że lekarz był. Dopamina pobudza, juz była w tej sytuacji niepotrzebna. Kropelki ją wyciszą , będzie jej lżej . 
06 lutego 2023 18:24 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

No właśnie, szczoteczka do zębów czy ręcznik to rzeczy osobiste. Swoje musiałam ostatnio zabierać do pokoju, bo babcinych ruszać nie chciałam, ale ona moje już tak :lol1:

Oj kubek też :) Tym bardziej, że zarazki lubią się przyklejac do powierzchni. W sumie to nie ma znaczenia czy doprowadzisz do stanu używalności coś co oddadzą na szteli do dyspozycji, czy będziesz wozić, albo kupisz na miejscu nowy. Ma być własny i nikt inny nie powinien z niego korzystać. A ja tam lubię ładne, duże kubki. Często na miejscu sobie już nowy kupowałam. Na ostatniej szteli w DE zostawiłam porcelanowy z pokrywką ze smokiem. Trochę mi go żal :) Muszę powiedziec, żeby mi ktoś odesłał, bo to zawsze wydany pieniądz . Mój pieniądz 
06 lutego 2023 18:49 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Oj kubek też :) Tym bardziej, że zarazki lubią się przyklejac do powierzchni. W sumie to nie ma znaczenia czy doprowadzisz do stanu używalności coś co oddadzą na szteli do dyspozycji, czy będziesz wozić, albo kupisz na miejscu nowy. Ma być własny i nikt inny nie powinien z niego korzystać. A ja tam lubię ładne, duże kubki. Często na miejscu sobie już nowy kupowałam. Na ostatniej szteli w DE zostawiłam porcelanowy z pokrywką ze smokiem. Trochę mi go żal :) Muszę powiedziec, żeby mi ktoś odesłał, bo to zawsze wydany pieniądz . Mój pieniądz :lol1:

No właśnie jeden ulubiony z muchomorkami wożę ze sobą. Oczywiście używam też "ichnich", bo nie chce mi się go myć ręcznie w zimnej wodzie (tylko taką mam w kuchni). Tutaj jest pierwszy dom, w którym nie ma "normalnych" kubków, tylko te śmieszne filiżanki i kubeczki o pojemności może 150ml...
06 lutego 2023 19:10 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Nie paraduje, oszczędzam 
Wisi w szafie i okazjonalnie zakładam 
Koszulka wściekły róż z napisem " Królowa jest tylko jedna ," To  żart  koleżanek .Był powód , żeby mnie rozśmieszyć , miałam okropnego doła . Wyjazd do opieki w kwietniu uratował mi życie . Tak to bywa ..

Moja siostra też taką otrzymała w prezencie od swoich przyjaciółek. Razem z kubkiem z tym napisem. Zdarza się, że podbieramy Jej ten kubek. No i jest draka. Oczywiście na wesoło 
06 lutego 2023 19:26 / 2 osobom podoba się ten post
Malgi

No właśnie jeden ulubiony z muchomorkami wożę ze sobą. Oczywiście używam też "ichnich", bo nie chce mi się go myć ręcznie w zimnej wodzie (tylko taką mam w kuchni). Tutaj jest pierwszy dom, w którym nie ma "normalnych" kubków, tylko te śmieszne filiżanki i kubeczki o pojemności może 150ml...:bezradny:

No, od wieku tych kubków to można by zawrotów głowy dostać, a i często były też jakies nieforemne, nie ten kolor, w dłoni żle leżały a mój kubek ma być mój. Ma mi w nim wszystko pasować. W domu mam kubków z wojaży niezłą kolekcję, a i teraz jak mi co w oko wpadnie , to kupię. 
06 lutego 2023 19:26 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Oj kubek też :) Tym bardziej, że zarazki lubią się przyklejac do powierzchni. W sumie to nie ma znaczenia czy doprowadzisz do stanu używalności coś co oddadzą na szteli do dyspozycji, czy będziesz wozić, albo kupisz na miejscu nowy. Ma być własny i nikt inny nie powinien z niego korzystać. A ja tam lubię ładne, duże kubki. Często na miejscu sobie już nowy kupowałam. Na ostatniej szteli w DE zostawiłam porcelanowy z pokrywką ze smokiem. Trochę mi go żal :) Muszę powiedziec, żeby mi ktoś odesłał, bo to zawsze wydany pieniądz . Mój pieniądz :lol1:

Też zdarzało mi się kupić jakiś kubek na wyjeździe. Lubię z fajnymi napisami, czasami kupuję taki komuś w prezencie.  Na jednym z wyjazdów, gdzie nie było zmywarki, kubki miały ślady baaardzoo długiego użytkowania. Nieapetyczne i nie do umycia. Pierwszego dnia pozwoliłam sobie wziąć taki nieużywany, "świąteczny ". Tak,bez pytania o pozwolenie, wiedziałam że takiego nie otrzymam. Otrzymałam w zamian "wykład",taki że uszy mogłyby piec. Nie piekły i nawet się nie zaczerwieniłam ?.
A na pauzie pobiegłam do Edeki i sobie kupiłam. Z napisem ,coś w stylu-w takim kubku kawa lepiej smakuje . Specjalnie taki wybrałam, babcia była kumata i załapała o co chodzi . Widziałam po minie. Nie skomentowała. 
To było jedyne  miejsce z którego wyjechałam tydzień przed terminem ☹
06 lutego 2023 19:30 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

No, od wieku tych kubków to można by zawrotów głowy dostać, a i często były też jakies nieforemne, nie ten kolor, w dłoni żle leżały a mój kubek ma być mój. Ma mi w nim wszystko pasować. W domu mam kubków z wojaży niezłą kolekcję, a i teraz jak mi co w oko wpadnie , to kupię. 

Z wojaży przywożę kubki z Weihnachtsnarktów po grzańcach. Nazbieralo się tego trochę 
06 lutego 2023 19:44 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Też zdarzało mi się kupić jakiś kubek na wyjeździe. Lubię z fajnymi napisami, czasami kupuję taki komuś w prezencie.  Na jednym z wyjazdów, gdzie nie było zmywarki, kubki miały ślady baaardzoo długiego użytkowania. Nieapetyczne i nie do umycia. Pierwszego dnia pozwoliłam sobie wziąć taki nieużywany, "świąteczny ". Tak,bez pytania o pozwolenie, wiedziałam że takiego nie otrzymam. Otrzymałam w zamian "wykład",taki że uszy mogłyby piec. Nie piekły i nawet się nie zaczerwieniłam ?.
A na pauzie pobiegłam do Edeki i sobie kupiłam. Z napisem ,coś w stylu-w takim kubku kawa lepiej smakuje :lol1:. Specjalnie taki wybrałam, babcia była kumata i załapała o co chodzi . Widziałam po minie. Nie skomentowała. 
To było jedyne  miejsce z którego wyjechałam tydzień przed terminem ☹

Niestety w niektorych miejscach inaczej się nie da. Dziewczyny nauczone doświadczeniem woziły i czajniki bezprzewodowe, posciel, ręcznki. Te dwie ostatnie pozycje to i tak zawsze wolałam mieć własne. 
06 lutego 2023 20:06 / 6 osobom podoba się ten post
Pokazała mi swój kubek do herbaty i kawy, a dziadkowi wszystko jedno. Oj, nie wiem, po co dziadek piwko pije, skoro bierze leki, a jak idzie do toalety ze mną, to troszkę krąży. Wczoraj go przytrzymałem, babcia pomogła, bo trochę się słaniał na nogach. Ciekawe, bo córka mieszka w Osnabruck i jest lekarzem (nie wiem, jakiej specjalności) i nie widzi chyba przeciwskazań do mieszania tabletek i alkoholu. Dziwne. Tutaj tylko najgorszy jest spacer o tej lasce. Pod pachę go przytrzymuję i za spodnie. Chodzi w gładkich skarpetach, bo te antypoślizgowe są za ciasne, a ma trzy pary. A tak to spokój, spacerek do sklepu, łącznie 2 i pół godziny pauzy. Z nudów wymyłem kuchenkę palnikową, bo dawno nie widziała środków czyszczących. 
 
06 lutego 2023 20:28 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Pokazała mi swój kubek do herbaty i kawy, a dziadkowi wszystko jedno. Oj, nie wiem, po co dziadek piwko pije, skoro bierze leki, a jak idzie do toalety ze mną, to troszkę krąży. Wczoraj go przytrzymałem, babcia pomogła, bo trochę się słaniał na nogach. Ciekawe, bo córka mieszka w Osnabruck i jest lekarzem (nie wiem, jakiej specjalności) i nie widzi chyba przeciwskazań do mieszania tabletek i alkoholu. Dziwne. Tutaj tylko najgorszy jest spacer o tej lasce. Pod pachę go przytrzymuję i za spodnie. Chodzi w gładkich skarpetach, bo te antypoślizgowe są za ciasne, a ma trzy pary. A tak to spokój, spacerek do sklepu, łącznie 2 i pół godziny pauzy. Z nudów wymyłem kuchenkę palnikową, bo dawno nie widziała środków czyszczących. 
 

Piją piwo, biorą leki, mają nadcisnienie, biorą leki piją kawę, biorą insulinę-objadają sie słodyczami. Mnostwo by podawac przykładow podobnych bezsensów, ale jak lekarz rzetelny to i na to uwagę zwroci. Zapytaj córki czy tak jest w porządku, bo masz obawy?
A czemu dziadek nie ma zadnych stabilnych butow domowych, własnie takich z relaksującą, dopasowującą się podeszwą. W sam raz dla tych, którym podłoga się zwija? 
06 lutego 2023 21:45 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Pokazała mi swój kubek do herbaty i kawy, a dziadkowi wszystko jedno. Oj, nie wiem, po co dziadek piwko pije, skoro bierze leki, a jak idzie do toalety ze mną, to troszkę krąży. Wczoraj go przytrzymałem, babcia pomogła, bo trochę się słaniał na nogach. Ciekawe, bo córka mieszka w Osnabruck i jest lekarzem (nie wiem, jakiej specjalności) i nie widzi chyba przeciwskazań do mieszania tabletek i alkoholu. Dziwne. Tutaj tylko najgorszy jest spacer o tej lasce. Pod pachę go przytrzymuję i za spodnie. Chodzi w gładkich skarpetach, bo te antypoślizgowe są za ciasne, a ma trzy pary. A tak to spokój, spacerek do sklepu, łącznie 2 i pół godziny pauzy. Z nudów wymyłem kuchenkę palnikową, bo dawno nie widziała środków czyszczących. 
 

A piwo bezalkoholowe? Ja Margaretce kupuję. 
Skarpetki może nowe kup? Zeemann tanie , porządne Karstadt. 
06 lutego 2023 21:52 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

A piwo bezalkoholowe? Ja Margaretce kupuję. 
Skarpetki może nowe kup? Zeemann tanie , porządne Karstadt. 

Pierwszy raz w takim stanie pdp piwo alkoholowe pije. Z reguły tylko frei. A o skarpetach to powiem synowi. I o tym piwie też. Synowi czy córce. 
06 lutego 2023 21:55 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Piją piwo, biorą leki, mają nadcisnienie, biorą leki piją kawę, biorą insulinę-objadają sie słodyczami. Mnostwo by podawac przykładow podobnych bezsensów, ale jak lekarz rzetelny to i na to uwagę zwroci. Zapytaj córki czy tak jest w porządku, bo masz obawy?
A czemu dziadek nie ma zadnych stabilnych butow domowych, własnie takich z relaksującą, dopasowującą się podeszwą. W sam raz dla tych, którym podłoga się zwija? 

Przegadaj mu. Wystarczyłyby sportowe, normalne buty. A tu są płytki, też i ja muszę uważać, chociaż mam adidasy.
06 lutego 2023 21:59 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Przegadaj mu. Wystarczyłyby sportowe, normalne buty. A tu są płytki, też i ja muszę uważać, chociaż mam adidasy.

Jak wytnie orła tak, że mu się przed oczami raport dobowy pokaże, to może zmieni zdanie. Może ma jakies stare, ktore go uwierają i dlatego nie chce? I tobie tez by było łatwiej go asekurowac jakby miał buty. 
06 lutego 2023 22:04 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jak wytnie orła tak, że mu się przed oczami raport dobowy pokaże, to może zmieni zdanie. Może ma jakies stare, ktore go uwierają i dlatego nie chce? I tobie tez by było łatwiej go asekurowac jakby miał buty. 

Oczywiście, poprzedniczce trzy razy upadł, na szczęście bez większych obrażeń. Ktoś mi mówił kiedyś, że za spodnie z tyłu nie można trzymać, bo wiadomo... jajka później bolą itp. Nie wiem, ale innego wyjścia tutaj nie ma.