Jak minął dzień 14

16 marca 2023 09:17 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Mogli wyjechać tylko Ci, którzy mieli tzw. pochodzenie. Np. dziadków w Wehrmachcie itp. Którzy, urodzili się w ówczesnej Rzeszy ? i potocznie się mówiło, Ci z czerwonym paszportem

Teoretycznie, to mogli wyjechać wszyscy co chcieli. Ja też miałam taką możliwość, oczywiście na koniec lat 80 tych, bo wcześniej nie było to takie proste. Z tym, że oni dostawali tzw czerwony paszport i obywatelstwo można powiedzieć od ręki, ale po weryfikacji i przedstawieniu dokumentów i na tej podstawie mogli tam zostać i byli już obywatelami Niemiec. W moim przypadku miałam w perspektywie małżeństwo z jakimiś obywatelem Niemiec ???, ale mi się to nie uśmiechało. Nie żałuję, bo mogłam, ale nie chciałam. Zawsze mi było dobrze w Polsce i nigdy nie zachwycałam się zachodem. Kocham mój kraj i bardzo się wkurzam jak ktoś go opluwa. 
16 marca 2023 09:46 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Mogli wyjechać tylko Ci, którzy mieli tzw. pochodzenie. Np. dziadków w Wehrmachcie itp. Którzy, urodzili się w ówczesnej Rzeszy ? i potocznie się mówiło, Ci z czerwonym paszportem

Luke przepraszam, że mega śpiocha z Ciebie zrobiłam, ale nadal nie mogę tych Odliczajek odnaleźć ?
Jeszcze w temacie upragnionej emigracji na zachód, to bardzo polecam film, tylko tytuł mi uciekł, ale mój ulubiony aktot Janusz Gajos w roli głównej, gra rolę lekarza w tym filmie, jest też wątek miłosny
Klasyka kina polskiego. 
16 marca 2023 10:13 / 4 osobom podoba się ten post
Kika67, zajrzyj do:Wygadaj się... Tam masz odliczajki.
Swoją drogą, to na pauzie obejrzę zawartość innych wątków, może niektóre poodkurzam
16 marca 2023 10:25 / 2 osobom podoba się ten post
DK29, miło było.
 
?
16 marca 2023 18:16 / 6 osobom podoba się ten post
Jestem po rozmowie z Pdp i córka, jak wiadomo.. nie zaakceptowali moich warunków na mc.tylko dopóki ktoś nie przyjedzie. Podejrzewam ze dziadek będzie wywierał presję. A do tego czasu 21 mowie dobranoc i rozkładam się na dole ze spuszczonymi roletami Dumni Niemcy będą wymieniac, dopasowywać pod siebie zamiast uszanować.W końcu trafia na taka/ go co dziadkowi barek i piwnice
17 marca 2023 16:14 / 5 osobom podoba się ten post
Mija i mija...Na pozór spokojnie. Trochę ta sztela toksyczna była. Obecność chorej Ute tak sprawiała. Doszliśmy do porozumienia, że zmienię sztelę. Rodzina też była za. W niedzielę wyląduję w Neckarsulm do 12 kwietnia. Pociąg opłacony. Zmiennika zamówili na niedzielę wieczór, więc go nie zobaczę. Chyba dlatego, żeby uniknąć bezpośredniej rozmowy. Teraz dziadek, babcia do towarzystwa. Ale spoko ludzie, jak mi mówiła agencja. Coś się kończy, coś się zaczyna. Jak to w życiu bywa. Byleby dotrwać do 12go i potem poodpoczywać w sanatorium. Zregenerować się fizycznie i psychicznie ?
 
17 marca 2023 16:16 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Mija i mija...Na pozór spokojnie. Trochę ta sztela toksyczna była. Obecność chorej Ute tak sprawiała. Doszliśmy do porozumienia, że zmienię sztelę. Rodzina też była za. W niedzielę wyląduję w Neckarsulm do 12 kwietnia. Pociąg opłacony. Zmiennika zamówili na niedzielę wieczór, więc go nie zobaczę. Chyba dlatego, żeby uniknąć bezpośredniej rozmowy. Teraz dziadek, babcia do towarzystwa. Ale spoko ludzie, jak mi mówiła agencja. Coś się kończy, coś się zaczyna. Jak to w życiu bywa. Byleby dotrwać do 12go i potem poodpoczywać w sanatorium. Zregenerować się fizycznie i psychicznie ?
 

Asz rację nie ma co z chorymi i toksycznymi osobami mieć do czynienia. Szkoda zdrowia. Powodzenia. 
17 marca 2023 16:20 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Asz rację nie ma co z chorymi i toksycznymi osobami mieć do czynienia. Szkoda zdrowia. Powodzenia. :upup:

Dzięki Dusiu
17 marca 2023 16:23 / 5 osobom podoba się ten post
A jeszcze tak na marginesie... Ten mój Jan z Berlina....Wyjechałem 5go stycznia, zmienniczka dotarła 7go, a 12go stycznia wracała do domu, bo Jan trafił do Pflegeheimu ?
17 marca 2023 16:36 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

A jeszcze tak na marginesie... Ten mój Jan z Berlina....Wyjechałem 5go stycznia, zmienniczka dotarła 7go, a 12go stycznia wracała do domu, bo Jan trafił do Pflegeheimu ?

No i dobrze . 
17 marca 2023 16:37 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Dzięki Dusiu:aniolki:

O i będziesz miał okazję niemieckim Zugiem jechać . 
17 marca 2023 16:53 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Mija i mija...Na pozór spokojnie. Trochę ta sztela toksyczna była. Obecność chorej Ute tak sprawiała. Doszliśmy do porozumienia, że zmienię sztelę. Rodzina też była za. W niedzielę wyląduję w Neckarsulm do 12 kwietnia. Pociąg opłacony. Zmiennika zamówili na niedzielę wieczór, więc go nie zobaczę. Chyba dlatego, żeby uniknąć bezpośredniej rozmowy. Teraz dziadek, babcia do towarzystwa. Ale spoko ludzie, jak mi mówiła agencja. Coś się kończy, coś się zaczyna. Jak to w życiu bywa. Byleby dotrwać do 12go i potem poodpoczywać w sanatorium. Zregenerować się fizycznie i psychicznie ?
 

Powodzenia Luke
17 marca 2023 17:12 / 4 osobom podoba się ten post
Damessa

:aniolki::super:Powodzenia Luke:buziaki2:

Dzięki 
17 marca 2023 17:22 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Mija i mija...Na pozór spokojnie. Trochę ta sztela toksyczna była. Obecność chorej Ute tak sprawiała. Doszliśmy do porozumienia, że zmienię sztelę. Rodzina też była za. W niedzielę wyląduję w Neckarsulm do 12 kwietnia. Pociąg opłacony. Zmiennika zamówili na niedzielę wieczór, więc go nie zobaczę. Chyba dlatego, żeby uniknąć bezpośredniej rozmowy. Teraz dziadek, babcia do towarzystwa. Ale spoko ludzie, jak mi mówiła agencja. Coś się kończy, coś się zaczyna. Jak to w życiu bywa. Byleby dotrwać do 12go i potem poodpoczywać w sanatorium. Zregenerować się fizycznie i psychicznie ?
 

Powodzenia 
Bywa tak, że jedni trafia się tacy, że bez powodu ich się lubi .Inni nie pasują 
Co opiekun/a ma inne wymogi tak samo podopieczni .  
 
Zawsze jak jechałam to zastanawiałam się czy dam radę .Nigdy nie liczyłam się z cudzą opinia , ponieważ tak jak pisałam co opiekunka to inne kryteria.  To tylko praca i tak trzeba to traktować .
 
17 marca 2023 17:30 / 5 osobom podoba się ten post
Mój dzień mija znośnie  . Skończyłam prasowanie i będę szykowała się do pracy . Trochę pograbilam w swoim ogródku, bo jeszcze nic nie można zrobić .Ziemia  przymarznięta  . Pogoda fajna w miarę ciepło i sucho . Teraz jeszcze  mam parę godzin dla siebie , może usnę . Życzę Wam wszystkim samych dobrych dni czy to w pracy czy w domu .