Jak minął dzień 14

21 marca 2023 18:25 / 6 osobom podoba się ten post
Mleczko

Nie będę pisala, bo i po co ? Oglądałam  nagrany  film zukryta kamera  a potem proces w sądzie z takiego pseudo domu opieki . To nie był " prima aprilis "  .
  Opiekunks nagrala , nie godziła się na takie traktowanie  starszych schorowanych  osób. .
 

Dobrze że miała odwagę . 
Moja siostra pracuje w jednym z tutejszych domów opieki. Nie jest źle . Solidny problem to depresja wywołana osamotnieniem . Zero rodziny, odwiedzin. 
21 marca 2023 18:42 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Dobrze że miała odwagę . 
Moja siostra pracuje w jednym z tutejszych domów opieki. Nie jest źle . Solidny problem to depresja wywołana osamotnieniem . Zero rodziny, odwiedzin. 

Taki trend.  To nie tylko Niemcy nie mają czasu dla najbliższych .To  ogolnoswiatowy a trafniej w bogatszych środowiskach  zwyczaj
Taka kultura nastała , źle się dzieje . Dobra materialne na pierwszym miejscu później inne przyjemności a osoby które już tylko zawadzają w wygodnym życiu na szarym końcu  .
21 marca 2023 18:59 / 4 osobom podoba się ten post
Tamara

A Niemcy się potem śmieją i teksty "meine perle aus Pl."  i tego typu..Mi dziś córka pdp.powiedziala że jeżeli chodzi o nią to chce żebym została(widzi że tato pilnowany z nawadnianiem, dozowanie kropli i zdrowe świeże jedzenie nie tylko Bofrost, bo ja powiedziałam że musi być czasem świeże warzywo, cos z mięsa, owoce).On tego nie lubi żeby mu narzucać.To czemu po takich uległych regularnie lądował w szpitalu? No zobaczymy

Gdy przyjechałem tutaj, w niedzielę, zmiennik powiedział mi, że tutaj nie jedzą obiadów. Ok, ale ja będę sobie robić, a dziadkom na 18.00. Tak mu powiedziałem. Z tego powodu mu się to nie podobało, że nie jedzą obiadów i on też nie je. To ja zaraz z rodziną ustaliłem porządek dnia itd. Córka powiedziała, że jak najbardziej mogę jeść obiad o normalnej porze, byleby później im coś przyrządzić. I ok, tak zostało, bez stresu i kłótni, do której nie było przecież podstawy. Ostatnio też, jedzenie z eisMANNa, ale nie powiem, kiedy chciałem dla siebie i pdp zrobić obiad, to mogłem kupić świeże mięso. Ale akurat z tego eisMANNa jakoś mi też podchodziło, więc czasami zjadłem. 
21 marca 2023 19:13 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Taki trend.  To nie tylko Niemcy nie mają czasu dla najbliższych .To  ogolnoswiatowy a trafniej w bogatszych środowiskach  zwyczaj
Taka kultura nastała , źle się dzieje . Dobra materialne na pierwszym miejscu później inne przyjemności a osoby które już tylko zawadzają w wygodnym życiu na szarym końcu  .

W punkt
21 marca 2023 19:14 / 5 osobom podoba się ten post
A tak to spokój. Przed pauzą zakupy, on pakował wg swojego uznania, ja wg swojego. Oczywiście, na potrzeby wspólne. Bo za swoje "słodkie" zachciewajki płacę zawsze sam.
Przed godziną zjedliśmy (i ja też) moje danie obiadowe. O dziwo, nawet Bodo pochwalił, że smaczne. A ona tylko tyle, co wróbelek. Czyli nie jest tak do końca, co mi opowiadał zmiennik nt podopiecznego i jego żony. Rozumiemy się dobrze. Dziś powiedziałem, że w środy i soboty uprzątnę mieszkanie. Żeby nie dzwonił czasem do córki, że opiekun nic nie robi, haha. Zadowoleni byli z czystej lodówki, bo i szybki wymyłem, i powywalałem parę rzeczy i zlokalizowałem przyczynę smrodku w lodówce. I ok. Nie jest tak, że się chwalę. Tylko uważam, że właściwe podejście to gwarancja "sukcesu", tzn nie stresującej szteli i spokoju. 
Ale nie zawsze tak bywa, o czym przekonałem się niedawno. 
Teraz już mam koniec dnia, czas dla siebie. 
21 marca 2023 19:18 / 2 osobom podoba się ten post
Tamara

W punkt

Tak myślę
.Chciałam rozszerzyć , ale się boje.
21 marca 2023 19:26 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Tak myślę
.Chciałam rozszerzyć , ale się boje.:-)

Pisz co chcesz. Nie będę komentować. Moje odwiedziny w opieunkowie to od jutra tylko odliczajki póki nie wyjade bo obiecałam Luke.  A może już jutro wyjadę. Trzymajcje się i dobrze się bawcie .  Beze  mnie.
21 marca 2023 19:28 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

A tak to spokój. Przed pauzą zakupy, on pakował wg swojego uznania, ja wg swojego. Oczywiście, na potrzeby wspólne. Bo za swoje "słodkie" zachciewajki płacę zawsze sam.
Przed godziną zjedliśmy (i ja też) moje danie obiadowe. O dziwo, nawet Bodo pochwalił, że smaczne. A ona tylko tyle, co wróbelek. Czyli nie jest tak do końca, co mi opowiadał zmiennik nt podopiecznego i jego żony. Rozumiemy się dobrze. Dziś powiedziałem, że w środy i soboty uprzątnę mieszkanie. Żeby nie dzwonił czasem do córki, że opiekun nic nie robi, haha. Zadowoleni byli z czystej lodówki, bo i szybki wymyłem, i powywalałem parę rzeczy i zlokalizowałem przyczynę smrodku w lodówce. I ok. Nie jest tak, że się chwalę. Tylko uważam, że właściwe podejście to gwarancja "sukcesu", tzn nie stresującej szteli i spokoju. 
Ale nie zawsze tak bywa, o czym przekonałem się niedawno. 
Teraz już mam koniec dnia, czas dla siebie. 

No i fajnie się zanosi .Grunt to rozmowa w której są zawarte oczekuwania , potrzeby i często marzenia .Samo myślenie nic nie daje , bo druga strona tkwi w niewiedzy . 
 
A czym myles lodówkę ? Bardzo odświeża woda z octem .Daje taki zapach świeżości 
.Chyba każdy wie, żeby nie było znów, że się pcham z radami . Na swoje wytłumaczenie napisze, że pracowałam w zakładzie produkującym lodówki i często były reklamacje na świeży zapach . Pracowałam w dziale kontroli więc na pierwszej linii ognia .To tak na marginesie , bo już się boje .
21 marca 2023 19:30 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Pisz co chcesz. Nie będę komentować. Moje odwiedziny w opieunkowie to od jutra tylko odliczajki póki nie wyjade bo obiecałam Luke.  A może już jutro wyjadę. Trzymajcje się i dobrze się bawcie .  Beze  mnie.:-)

Przykre że tym razem wypadło na mnie .Ale.... jest demokracja 
Powodzenia w pracy i życiu osobistym 
21 marca 2023 19:31 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

No i fajnie się zanosi .Grunt to rozmowa w której są zawarte oczekuwania , potrzeby i często marzenia .Samo myślenie nic nie daje , bo druga strona tkwi w niewiedzy . 
 
A czym myles lodówkę ? Bardzo odświeża woda z octem .Daje taki zapach świeżości 
.Chyba każdy wie, żeby nie było znów, że się pcham z radami . Na swoje wytłumaczenie napisze, że pracowałam w zakładzie produkującym lodówki i często były reklamacje na świeży zapach . Pracowałam w dziale kontroli więc na pierwszej linii ognia .To tak na marginesie , bo już się boje .

..........na nie świeży zapach ( uciekło mi )
21 marca 2023 20:01 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

..........na nie świeży zapach ( uciekło mi )

Wnętrze wodą z odrobinką octu, a szuflady i szybki wymyłem pod bieżącą wodą, oczywiście z płynem. Tak były polepione, że... Nie jestem pedantem, nieraz tak pisałem, ale zawsze na początku sprawdzam też i lodówkę, czy czysta i produkty. 
21 marca 2023 21:54 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Wiecie co? Tak sobie wczoraj czytałam i zastanawiałam się,skąd takie opinie o heimach,o których tutaj niektórzy piszą ?. Że seniorzy,którzy tam trafią,to dopiero zobaczą,ze dostaną w kość,że nie podskoczą,ze ogólnie,nawet nie dyscyplina tylko rygor. Był taki czas,że co drugi dzień chodziłam do tych heimów aby dotrzymać towarzystwa seniorkom ,wyjść z nimi  do miasta,kawiarni a nawet do opery. To były dwa różne domy seniora ,jeden z tych lepszych,Augustinum,a drugi taki zwyczajny,bez luksusów typu teatr,restauracja i wypasiony basen czy salony beauty,ale też wszystko było ,co potrzebne. W jednym i drugim,jeśli osoby chodzące,nikt nikogo nie pakował do łóżka o 19 czy 20 godzinie. Jak ktoś nie chciał jeść razem z innymi,przynoszono posiłki do pokoju. Nie musiał jeść co mu podsuną,bo miał wybór ,niewielki,ale zawsze sam mógł zdecydować. W Augustinum były 4 rodzaje menu,a Rosenthal 3. I tu,i tam jedno danie wegetariańskie. Seniorzy decydowali jakie pieczywo chcą jeść,czy masło czy coś innego. O stałych godzinach były posiłki i podawanie leków,o reszcie ,jak spędzić czas wolny,o której kłaść się spać,do której oglądać telewizję,decydowali sami. Mówię oczywiście o tych mobilnych,a o takich chyba tutaj wspomniano. Ci leżący czy z zaawansowaną demencją,"pakowani" byli do łóżek wcześniej i niewiele mieli do powiedzenia. Ale gdyby ci ostatni zdecydowali się ( czy ktoś za nich zdecydował) na opiekunkę w domu,mieliby coś więcej do powiedzenia?

Nie nie mieliby, ale byliby w swoim domu. 
Heimy, to ja mogę porównać do domów dziecka, albo do  schronisk dla zwierząt, gdzie zapewnione są podstawowe potrzeby do życia, a raczej do wegetacji. 
Smutne to wszystko jakieś
 
21 marca 2023 22:06
Dusia1978

Pisz co chcesz. Nie będę komentować. Moje odwiedziny w opieunkowie to od jutra tylko odliczajki póki nie wyjade bo obiecałam Luke.  A może już jutro wyjadę. Trzymajcje się i dobrze się bawcie .  Beze  mnie.:-)

Nie przejmuj się, ja jestem na tym portalu parę dni a też czuje aluzje.. Dopóki "otwarty" to każdy może wejść i pisać.Odliczac kazdy może np. sam sobie.Dlaczego ma niby to na kogoś wypaść.Fakt ludzie którzy spędzają 70% czasu w opiece w De.zatracili dystans pomiędzy zyciem pryv.a praca, postronnej osobie jak mi łatwo to zauważyć. Szczęśliwa ja ze moje zycie 40praca do 60 czasu w domu.Choc jak pójdę na etat to się to zmieni.Poki co i mnie nie wyganiaja
21 marca 2023 22:08 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Wnętrze wodą z odrobinką octu, a szuflady i szybki wymyłem pod bieżącą wodą, oczywiście z płynem. Tak były polepione, że... Nie jestem pedantem, nieraz tak pisałem, ale zawsze na początku sprawdzam też i lodówkę, czy czysta i produkty. 

Tez często niestety zaczynając myje zapuszczone kuchnie itd.tu była Bułgaria(a te to z czystości nie słyną)
21 marca 2023 22:09 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Tak myślę
.Chciałam rozszerzyć , ale się boje.:-)

śmialo, dawaj