Jak minął dzień 14

21 marca 2023 23:01 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Pisz co chcesz. Nie będę komentować. Moje odwiedziny w opieunkowie to od jutra tylko odliczajki póki nie wyjade bo obiecałam Luke.  A może już jutro wyjadę. Trzymajcje się i dobrze się bawcie .  Beze  mnie.:-)

smutne to Dusiu,nie widzę powodu dla którego znów chcesz zabrać swoje zabawki i się obrazić
22 marca 2023 00:05 / 7 osobom podoba się ten post
dorotee

Warto abyś opisała . Inna praca niż w domu . 
Dobrze jak seniorzy mogą spędzić starość tak jak sobie życzą . Jedni w domu inni wybierają dom opieki. 
Prace opiekunki osób starszych dobrze lubić . Ja miałem jej pracy u Margaretki nie widzę tylko w kategorii praca . Lubię tą moją owieczkę . Ale też czasami mam jej dosyć . U przestrzegam Kodeksu Pracy. I piffko pijemy :dwa piwa:

Hmmm...,pisać? nie pisać?,pewnie znów się narażę. Ale tak,jak któraś z dziewczyn napisała,portal otwarty,każdy pisać może a krytykę ,słuszną,pokornie przyjmuję na klatę. Jeśli się z nią nie zgadzam,to dyskutuję,z wieku wczesnej podstawówki dawno wyrosłam więc nie obrażam się "na śmierć i życie". Odwiedzając moje seniorki w domach opieki,miałam okazję poznać innych pensjonariuszy. Wielu z nich dobrowolnie podjęło decyzję o spędzeniu ostatnich lat życia w domach opieki czy jak je tam zwać. Oj,nie uwierzylibyście jak,wśród tych samodzielnych,kwitło życie towarzyskie?,aż miło było popatrzeć ?. Ja do pracy w opiece podchodzę chyba w podobny do Twojego sposób.
Dlaczego zastanawiałam się czy odnieść się do dzisiejszych postów? Bo mam wrażenie że to ja,swoim łagodnym postem ,wsadziłam przysłowiowy kij w mrowisko. Nie będę więc uogólniać ,napiszę od siebie.
- nie jestem Matką Teresą ( podobno też miała swoje za uszami?)
- nie pracuję za gówniane pieniądze
- nie jestem potulna,raczej wygadana,ale nie wyszczekana,spokojnie dochodzę swoich racji i nie jest   tak,że "wszystko znoszę i na wszystko się zgadzam"
- nie zatraciłam się w tej pracy,chociaź bardzo ją polubiłam,więcej czasu jestem w domu,wśród bliskich,mam swoje życie które lubię i chcę się nim cieszyć jak najdłużej 
- nigdy nie odczułam i nie zauważyłam,żeby Niemcy się ze mnie śmiali,czy to teraz,kiedy jestem opiekunką,czy wcześniej,kiedy sprzątałam "pod niemieckimi łóżkami". Wprost przeciwnie,zawsze odnoszono się do mnie z szacunkiem i doceniano,nadal doceniają moją pracę. Owszem,śmieją się Niemcy z pracujących ciężko Polaków,ale to ci,którzy żyją "na socjalu" czy Herz 4. Opinie takich osób absolutnie mnie nie ruszają ani nie dotykają. Też mogłabym się z nich pośmiać ,ale jest mi ich tylko żal.
- nie zjadłam wszystkich rozumów i nie wiem wszystkiego najlepiej. Nie potrafię też wszystkiego,dlatego wybieram takie miejsca pracy,w których wiem że świetnie sobie radzę,gdzie przydaje się moje doświadczenie z demencyjnymi seniorami,gdzie przyda się mój potencjał,którego sama jestem najlepiej świadoma . Nie porywam się na coś ,bo inni dają radę to ja pewnie też sobie poradzę a zarobię 100,200 czy 300 euro więcej.
 Swoim postem chciałam tylko zapytać,skąd takie mniemanie o domach opieki w Niemczech? Myślałam,że może ktoś coś wie,ze może ma doświadczenie w takiej pracy,a nie tylko na podstawie " bo jedna mówiła,że...". Niewinny wpis,a wyszło jak wyszło,czyli jak zawsze. Owszem,zgadzam się,że zdarzają się miejsca,gdzie pensjonariusze są źle traktowani. Są domy opieki,ośrodki dla psychicznie chorych,domy dziecka,gdzie jest przemoc,zaniedbania,zero szacunku dla chorych czy bezbronnych. Słyszymy o takich przypadkach w Polsce,w Niemczech,Wielkiej Brytanii czy...,no nie wiem gdzie jeszcze,więcej chyba nie słyszałam. Ale to są wyjątki,niechlubne bardzo i ,na szczęście,nagłaśniane są przez media. Na szczęście,bo większa szansa że winni poniosą karę. I o takim przypadku chyba Mleczko wspomniała a wyszło,że ,być może,sama biła podopiecznych. Przynajmniej ja tak to odczytałam. Nie jestem tutaj niczyim adwokatem ani nie oskarżam nikogo. Znamy się tylko z ekranów naszych telefonów,tabletów czy monitorów komputerowych,nie mam więc powodów stawać po czyjejś stronie. Są osoby które poznałam,mam kontakt prywatny,ale nie adorujemy się tutaj wzajemnie,jak chcemy sobie polukrować czy nawsadzać,robimy to prywatnie.
I to by było chyba na tyle. Proszę komentować,jeśli ktoś ma ochotę,krytykować,polemizować. Nie ucieknę i się nie obrażę. Tak samo jak nigdy nie jest moim celem obrażanie tutaj innych.
 
22 marca 2023 00:15 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Hmmm...,pisać? nie pisać?,pewnie znów się narażę. Ale tak,jak któraś z dziewczyn napisała,portal otwarty,każdy pisać może a krytykę ,słuszną,pokornie przyjmuję na klatę. Jeśli się z nią nie zgadzam,to dyskutuję,z wieku wczesnej podstawówki dawno wyrosłam więc nie obrażam się "na śmierć i życie". Odwiedzając moje seniorki w domach opieki,miałam okazję poznać innych pensjonariuszy. Wielu z nich dobrowolnie podjęło decyzję o spędzeniu ostatnich lat życia w domach opieki czy jak je tam zwać. Oj,nie uwierzylibyście jak,wśród tych samodzielnych,kwitło życie towarzyskie?,aż miło było popatrzeć ?. Ja do pracy w opiece podchodzę chyba w podobny do Twojego sposób.
Dlaczego zastanawiałam się czy odnieść się do dzisiejszych postów? Bo mam wrażenie że to ja,swoim łagodnym postem ,wsadziłam przysłowiowy kij w mrowisko. Nie będę więc uogólniać ,napiszę od siebie.
- nie jestem Matką Teresą ( podobno też miała swoje za uszami?)
- nie pracuję za gówniane pieniądze
- nie jestem potulna,raczej wygadana,ale nie wyszczekana,spokojnie dochodzę swoich racji i nie jest   tak,że "wszystko znoszę i na wszystko się zgadzam"
- nie zatraciłam się w tej pracy,chociaź bardzo ją polubiłam,więcej czasu jestem w domu,wśród bliskich,mam swoje życie które lubię i chcę się nim cieszyć jak najdłużej 
- nigdy nie odczułam i nie zauważyłam,żeby Niemcy się ze mnie śmiali,czy to teraz,kiedy jestem opiekunką,czy wcześniej,kiedy sprzątałam "pod niemieckimi łóżkami". Wprost przeciwnie,zawsze odnoszono się do mnie z szacunkiem i doceniano,nadal doceniają moją pracę. Owszem,śmieją się Niemcy z pracujących ciężko Polaków,ale to ci,którzy żyją "na socjalu" czy Herz 4. Opinie takich osób absolutnie mnie nie ruszają ani nie dotykają. Też mogłabym się z nich pośmiać ,ale jest mi ich tylko żal.
- nie zjadłam wszystkich rozumów i nie wiem wszystkiego najlepiej. Nie potrafię też wszystkiego,dlatego wybieram takie miejsca pracy,w których wiem że świetnie sobie radzę,gdzie przydaje się moje doświadczenie z demencyjnymi seniorami,gdzie przyda się mój potencjał,którego sama jestem najlepiej świadoma . Nie porywam się na coś ,bo inni dają radę to ja pewnie też sobie poradzę a zarobię 100,200 czy 300 euro więcej.
 Swoim postem chciałam tylko zapytać,skąd takie mniemanie o domach opieki w Niemczech? Myślałam,że może ktoś coś wie,ze może ma doświadczenie w takiej pracy,a nie tylko na podstawie " bo jedna mówiła,że...". Niewinny wpis,a wyszło jak wyszło,czyli jak zawsze:-(. Owszem,zgadzam się,że zdarzają się miejsca,gdzie pensjonariusze są źle traktowani. Są domy opieki,ośrodki dla psychicznie chorych,domy dziecka,gdzie jest przemoc,zaniedbania,zero szacunku dla chorych czy bezbronnych. Słyszymy o takich przypadkach w Polsce,w Niemczech,Wielkiej Brytanii czy...,no nie wiem gdzie jeszcze,więcej chyba nie słyszałam. Ale to są wyjątki,niechlubne bardzo i ,na szczęście,nagłaśniane są przez media. Na szczęście,bo większa szansa że winni poniosą karę. I o takim przypadku chyba Mleczko wspomniała a wyszło,że ,być może,sama biła podopiecznych. Przynajmniej ja tak to odczytałam. Nie jestem tutaj niczyim adwokatem ani nie oskarżam nikogo. Znamy się tylko z ekranów naszych telefonów,tabletów czy monitorów komputerowych,nie mam więc powodów stawać po czyjejś stronie. Są osoby które poznałam,mam kontakt prywatny,ale nie adorujemy się tutaj wzajemnie,jak chcemy sobie polukrować czy nawsadzać:-),robimy to prywatnie.
I to by było chyba na tyle. Proszę komentować,jeśli ktoś ma ochotę,krytykować,polemizować. Nie ucieknę i się nie obrażę. Tak samo jak nigdy nie jest moim celem obrażanie tutaj innych.
 

No nie  Gusiu , ja bije tylko zmienniczki  i dlatego siedzę w domu .
22 marca 2023 00:28 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

No nie  Gusiu , ja bije tylko zmienniczki :-) i dlatego siedzę w domu .

Ja to mam szczęście,że nie muszę się z Tobą zmieniać
22 marca 2023 06:20 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry   śpiew ptaków za oknem zwiastuje,mam nadzieję, piękny dzień  pozdrawiam opiekunkowo i dobrego dnia życzę 
22 marca 2023 06:22 / 4 osobom podoba się ten post
Tak się zaczytalam postem Gusi, że przywitałam się nie w tym topiku, w którym powinnam 
22 marca 2023 06:44 / 6 osobom podoba się ten post
Wczoraj wieczorem chciałam się przywitac, ale po kieracie jaki mielismy w pracy zjadłam konia z kopytami  i poszłam spac. Dziś juz jestem w blokach startowych i się rwę  Do pracy :).
Nie wiem po co straszyc staruszków domem opieki tak jak dzieci Babą Jagą. Owszem bywają sytuacje patologiczne i w takich instytucjach ale w wiekszosci  są dobre warunki i odpowiednio wyszkolony personel. Jest go mało, prawda-za mało ale to nie upoważnia do traktowania starszego czlowieka tak, aby go pozbawić godnośći. Bo tylko chyba tylko w tym wypadku grożenie krnąbrnym  seniorom Heimem ma jakiś sens :)
Dzien dobry- wiosna i....tyle :) 
22 marca 2023 07:43 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Wczoraj wieczorem chciałam się przywitac, ale po kieracie jaki mielismy w pracy zjadłam konia z kopytami :lol3: i poszłam spac. Dziś juz jestem w blokach startowych i się rwę :lol1: Do pracy :).
Nie wiem po co straszyc staruszków domem opieki tak jak dzieci Babą Jagą. Owszem bywają sytuacje patologiczne i w takich instytucjach ale w wiekszosci  są dobre warunki i odpowiednio wyszkolony personel. Jest go mało, prawda-za mało ale to nie upoważnia do traktowania starszego czlowieka tak, aby go pozbawić godnośći. Bo tylko chyba tylko w tym wypadku grożenie krnąbrnym :-) seniorom Heimem ma jakiś sens :)
Dzien dobry- wiosna i....tyle :) 

No z tymi Haimami to różnie, w De.rok temu ok był reportaż o sieci ALOHEIM  należącej do Włochów czy jakoś.. tam weszli z ukryta kamerka i pod przykrywką praktykanta reporter/ka.Bylo tak zle ze rep. się  popłakała.Brak podstawowych środków, bezczelne odnoszenie się personelu do pacjentów. Każda konfrontacja kończyła się wymówka, widac było że gruba sprawa.Lauterbach ten "kacperek" głupio krytykował. Uważam że Niemcy zamiatają pod dywan temat chorób i starości, myślą że jak się naszpikija suplementami i szmerzmitlami, pójdą na szport, wyjadą na urlaub to będą żyć 100 lat.Opiekuna wzywają jak już często jest zu speat.. Mam tu rodzinę która na czerwony papier wyjechała w 90, tak samo "czyste Niemcy".Tak dbali że ciocia rok przed pełna emeryt.zmarla tylko dlatego że latami bez opamiętania się opalała(nic na głowę nie ubierała) co zakończyło się udarem. Przez niby taka głupotę..Nie uświadamia się w ogóle tu ludzi u lekarza o zagrożeniach wieku podeszłego, jakby wypierano że od 60 zaczyna się wiek podeszły.To przecież tylko nazwa, proces a nie wstyd.
22 marca 2023 08:00 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

No nie  Gusiu , ja bije tylko zmienniczki :-) i dlatego siedzę w domu .

Ja chyba mialam szczęście, bo mnie nie pobiłaś?
22 marca 2023 08:05 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

:-( smutne to Dusiu,nie widzę powodu dla którego znów chcesz zabrać swoje zabawki i się obrazić:-(

22 marca 2023 08:28 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Hmmm...,pisać? nie pisać?,pewnie znów się narażę. Ale tak,jak któraś z dziewczyn napisała,portal otwarty,każdy pisać może a krytykę ,słuszną,pokornie przyjmuję na klatę. Jeśli się z nią nie zgadzam,to dyskutuję,z wieku wczesnej podstawówki dawno wyrosłam więc nie obrażam się "na śmierć i życie". Odwiedzając moje seniorki w domach opieki,miałam okazję poznać innych pensjonariuszy. Wielu z nich dobrowolnie podjęło decyzję o spędzeniu ostatnich lat życia w domach opieki czy jak je tam zwać. Oj,nie uwierzylibyście jak,wśród tych samodzielnych,kwitło życie towarzyskie?,aż miło było popatrzeć ?. Ja do pracy w opiece podchodzę chyba w podobny do Twojego sposób.
Dlaczego zastanawiałam się czy odnieść się do dzisiejszych postów? Bo mam wrażenie że to ja,swoim łagodnym postem ,wsadziłam przysłowiowy kij w mrowisko. Nie będę więc uogólniać ,napiszę od siebie.
- nie jestem Matką Teresą ( podobno też miała swoje za uszami?)
- nie pracuję za gówniane pieniądze
- nie jestem potulna,raczej wygadana,ale nie wyszczekana,spokojnie dochodzę swoich racji i nie jest   tak,że "wszystko znoszę i na wszystko się zgadzam"
- nie zatraciłam się w tej pracy,chociaź bardzo ją polubiłam,więcej czasu jestem w domu,wśród bliskich,mam swoje życie które lubię i chcę się nim cieszyć jak najdłużej 
- nigdy nie odczułam i nie zauważyłam,żeby Niemcy się ze mnie śmiali,czy to teraz,kiedy jestem opiekunką,czy wcześniej,kiedy sprzątałam "pod niemieckimi łóżkami". Wprost przeciwnie,zawsze odnoszono się do mnie z szacunkiem i doceniano,nadal doceniają moją pracę. Owszem,śmieją się Niemcy z pracujących ciężko Polaków,ale to ci,którzy żyją "na socjalu" czy Herz 4. Opinie takich osób absolutnie mnie nie ruszają ani nie dotykają. Też mogłabym się z nich pośmiać ,ale jest mi ich tylko żal.
- nie zjadłam wszystkich rozumów i nie wiem wszystkiego najlepiej. Nie potrafię też wszystkiego,dlatego wybieram takie miejsca pracy,w których wiem że świetnie sobie radzę,gdzie przydaje się moje doświadczenie z demencyjnymi seniorami,gdzie przyda się mój potencjał,którego sama jestem najlepiej świadoma . Nie porywam się na coś ,bo inni dają radę to ja pewnie też sobie poradzę a zarobię 100,200 czy 300 euro więcej.
 Swoim postem chciałam tylko zapytać,skąd takie mniemanie o domach opieki w Niemczech? Myślałam,że może ktoś coś wie,ze może ma doświadczenie w takiej pracy,a nie tylko na podstawie " bo jedna mówiła,że...". Niewinny wpis,a wyszło jak wyszło,czyli jak zawsze:-(. Owszem,zgadzam się,że zdarzają się miejsca,gdzie pensjonariusze są źle traktowani. Są domy opieki,ośrodki dla psychicznie chorych,domy dziecka,gdzie jest przemoc,zaniedbania,zero szacunku dla chorych czy bezbronnych. Słyszymy o takich przypadkach w Polsce,w Niemczech,Wielkiej Brytanii czy...,no nie wiem gdzie jeszcze,więcej chyba nie słyszałam. Ale to są wyjątki,niechlubne bardzo i ,na szczęście,nagłaśniane są przez media. Na szczęście,bo większa szansa że winni poniosą karę. I o takim przypadku chyba Mleczko wspomniała a wyszło,że ,być może,sama biła podopiecznych. Przynajmniej ja tak to odczytałam. Nie jestem tutaj niczyim adwokatem ani nie oskarżam nikogo. Znamy się tylko z ekranów naszych telefonów,tabletów czy monitorów komputerowych,nie mam więc powodów stawać po czyjejś stronie. Są osoby które poznałam,mam kontakt prywatny,ale nie adorujemy się tutaj wzajemnie,jak chcemy sobie polukrować czy nawsadzać:-),robimy to prywatnie.
I to by było chyba na tyle. Proszę komentować,jeśli ktoś ma ochotę,krytykować,polemizować. Nie ucieknę i się nie obrażę. Tak samo jak nigdy nie jest moim celem obrażanie tutaj innych.
 

Nic dodać ,nic ujać...Zastanawiam  się  tylko skąd takie  złowrogie nastawienie  u ludzi...ech.Emocje,zmęczenie??Nie może  tak być, że będę  się  bała co kolwiek  napisać na forum...Milego dnia ludzie pracy!!!
22 marca 2023 08:31 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Hmmm...,pisać? nie pisać?,pewnie znów się narażę. Ale tak,jak któraś z dziewczyn napisała,portal otwarty,każdy pisać może a krytykę ,słuszną,pokornie przyjmuję na klatę. Jeśli się z nią nie zgadzam,to dyskutuję,z wieku wczesnej podstawówki dawno wyrosłam więc nie obrażam się "na śmierć i życie". Odwiedzając moje seniorki w domach opieki,miałam okazję poznać innych pensjonariuszy. Wielu z nich dobrowolnie podjęło decyzję o spędzeniu ostatnich lat życia w domach opieki czy jak je tam zwać. Oj,nie uwierzylibyście jak,wśród tych samodzielnych,kwitło życie towarzyskie?,aż miło było popatrzeć ?. Ja do pracy w opiece podchodzę chyba w podobny do Twojego sposób.
Dlaczego zastanawiałam się czy odnieść się do dzisiejszych postów? Bo mam wrażenie że to ja,swoim łagodnym postem ,wsadziłam przysłowiowy kij w mrowisko. Nie będę więc uogólniać ,napiszę od siebie.
- nie jestem Matką Teresą ( podobno też miała swoje za uszami?)
- nie pracuję za gówniane pieniądze
- nie jestem potulna,raczej wygadana,ale nie wyszczekana,spokojnie dochodzę swoich racji i nie jest   tak,że "wszystko znoszę i na wszystko się zgadzam"
- nie zatraciłam się w tej pracy,chociaź bardzo ją polubiłam,więcej czasu jestem w domu,wśród bliskich,mam swoje życie które lubię i chcę się nim cieszyć jak najdłużej 
- nigdy nie odczułam i nie zauważyłam,żeby Niemcy się ze mnie śmiali,czy to teraz,kiedy jestem opiekunką,czy wcześniej,kiedy sprzątałam "pod niemieckimi łóżkami". Wprost przeciwnie,zawsze odnoszono się do mnie z szacunkiem i doceniano,nadal doceniają moją pracę. Owszem,śmieją się Niemcy z pracujących ciężko Polaków,ale to ci,którzy żyją "na socjalu" czy Herz 4. Opinie takich osób absolutnie mnie nie ruszają ani nie dotykają. Też mogłabym się z nich pośmiać ,ale jest mi ich tylko żal.
- nie zjadłam wszystkich rozumów i nie wiem wszystkiego najlepiej. Nie potrafię też wszystkiego,dlatego wybieram takie miejsca pracy,w których wiem że świetnie sobie radzę,gdzie przydaje się moje doświadczenie z demencyjnymi seniorami,gdzie przyda się mój potencjał,którego sama jestem najlepiej świadoma . Nie porywam się na coś ,bo inni dają radę to ja pewnie też sobie poradzę a zarobię 100,200 czy 300 euro więcej.
 Swoim postem chciałam tylko zapytać,skąd takie mniemanie o domach opieki w Niemczech? Myślałam,że może ktoś coś wie,ze może ma doświadczenie w takiej pracy,a nie tylko na podstawie " bo jedna mówiła,że...". Niewinny wpis,a wyszło jak wyszło,czyli jak zawsze:-(. Owszem,zgadzam się,że zdarzają się miejsca,gdzie pensjonariusze są źle traktowani. Są domy opieki,ośrodki dla psychicznie chorych,domy dziecka,gdzie jest przemoc,zaniedbania,zero szacunku dla chorych czy bezbronnych. Słyszymy o takich przypadkach w Polsce,w Niemczech,Wielkiej Brytanii czy...,no nie wiem gdzie jeszcze,więcej chyba nie słyszałam. Ale to są wyjątki,niechlubne bardzo i ,na szczęście,nagłaśniane są przez media. Na szczęście,bo większa szansa że winni poniosą karę. I o takim przypadku chyba Mleczko wspomniała a wyszło,że ,być może,sama biła podopiecznych. Przynajmniej ja tak to odczytałam. Nie jestem tutaj niczyim adwokatem ani nie oskarżam nikogo. Znamy się tylko z ekranów naszych telefonów,tabletów czy monitorów komputerowych,nie mam więc powodów stawać po czyjejś stronie. Są osoby które poznałam,mam kontakt prywatny,ale nie adorujemy się tutaj wzajemnie,jak chcemy sobie polukrować czy nawsadzać:-),robimy to prywatnie.
I to by było chyba na tyle. Proszę komentować,jeśli ktoś ma ochotę,krytykować,polemizować. Nie ucieknę i się nie obrażę. Tak samo jak nigdy nie jest moim celem obrażanie tutaj innych.
 

Toż ja wiem , że Gusia to Gusia , nie wielbłąd ani też Pferd chociażby z tego powodu , że jest drobnej postury ? . Można bez końca wyjaśniać kwestie oczywiste, ale i tak się znajdzie domorosły psycholog, co przeinaczy po swojemu, dlatego nie widzę powodu aby tłumaczyć się ? . Co do gównianych zarobków i rodzince niemieckiej, która by po prostu rozszarpała opiekunkę, to na początku prawie każdy frycowe zapłacił. Gorzej jak je płaci dalej przez lat kilka.
22 marca 2023 08:51 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Toż ja wiem , że Gusia to Gusia , nie wielbłąd ani też Pferd chociażby z tego powodu , że jest drobnej postury ? . Można bez końca wyjaśniać kwestie oczywiste, ale i tak się znajdzie domorosły psycholog, co przeinaczy po swojemu, dlatego nie widzę powodu aby tłumaczyć się ? . Co do gównianych zarobków i rodzince niemieckiej, która by po prostu rozszarpała opiekunkę, to na początku prawie każdy frycowe zapłacił. Gorzej jak je płaci dalej przez lat kilka.

22 marca 2023 09:01 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Nic dodać ,nic ujać...Zastanawiam  się  tylko skąd takie  złowrogie nastawienie  u ludzi...ech.Emocje,zmęczenie??Nie może  tak być, że będę  się  bała co kolwiek  napisać na forum...Milego dnia ludzie pracy!!!:-):-)

Damesso, a nie masz tam swojego lżejszego i płatnego zajęcia niż zastanawianie się nad ułomnościami natury ludzkiej? Od tego są szpece ? , a i kasują odpowiednio do wagi sprawy. Wiadomo - pacjent w czapce drożej, z kosą to już usługa specjalna ????????????????
22 marca 2023 09:13 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Damesso, a nie masz tam swojego lżejszego i płatnego zajęcia niż zastanawianie się nad ułomnościami natury ludzkiej? Od tego są szpece ? , a i kasują odpowiednio do wagi sprawy. Wiadomo - pacjent w czapce drożej, z kosą to już usługa specjalna ????????????????

Racja, zajmę się  moja pracą,która  lubię