Jak minął dzień 14

25 maja 2023 19:22 / 4 osobom podoba się ten post
A u mnie mniej wariactwa, jak u Gusi. 
Chociaż były bezuchy. Po 10 Mirela i syn z żoną, o 11 Pan z wnioskowania o grupę. O 12 sami obiad, potem godzinna drzemka moja, o 16 bliziutko do Lidla. Przyszedłem i znów Mirela odwiedziła podopiecznego. Fajnie. Teraz on już odpoczywa. Jeszcze przed swoim spaniem naprawdę, czy nie ma przemoczonego pampka, bo dużo piję. I dobrze. Niestety złe wieści ze szpitala. Babcię czeka czwarta operacja, przewieźli ją do innego szpitala, na neurochirurgię. Nie wiadomo, czy będą ją operować, a jeśli nawet, jaki będzie jej stan po operacji. Ma 84 lata. Jakaś infekcja wdała się w kręgosłupie. Stąd te ciągłe bóle. A Helmutowi kupiłem Kalbs-Medaillons na niedzielę  Bo za Putenami nie przepada, a to lubi, haha. 
25 maja 2023 19:32 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

A u mnie mniej wariactwa, jak u Gusi. 
Chociaż były bezuchy. Po 10 Mirela i syn z żoną, o 11 Pan z wnioskowania o grupę. O 12 sami obiad, potem godzinna drzemka moja, o 16 bliziutko do Lidla. Przyszedłem i znów Mirela odwiedziła podopiecznego. Fajnie. Teraz on już odpoczywa. Jeszcze przed swoim spaniem naprawdę, czy nie ma przemoczonego pampka, bo dużo piję. I dobrze. Niestety złe wieści ze szpitala. Babcię czeka czwarta operacja, przewieźli ją do innego szpitala, na neurochirurgię. Nie wiadomo, czy będą ją operować, a jeśli nawet, jaki będzie jej stan po operacji. Ma 84 lata. Jakaś infekcja wdała się w kręgosłupie. Stąd te ciągłe bóle. A Helmutowi kupiłem Kalbs-Medaillons na niedzielę :smiech3: Bo za Putenami nie przepada, a to lubi, haha. 

Cieszę się,że jesteś zadowolony i dobrze się czujesz na miejscu w którym jesteś ?.
Muszę powiedzieć, że jeśli nie są codziennie,to lubię takie zwariowane dni . Najważniejsze że nie dotyczą zdrowia podopiecznej. Jak tylko spokój i spokój,to spać mi się tylko chce i ochoty na nic . Tak w domu jak i na wyjeździe, musi się u mnie dziać. Rozpierającą energię trzeba gdzieś rozładować 
25 maja 2023 19:49 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Cieszę się,że jesteś zadowolony i dobrze się czujesz na miejscu w którym jesteś ?.
Muszę powiedzieć, że jeśli nie są codziennie,to lubię takie zwariowane dni :-). Najważniejsze że nie dotyczą zdrowia podopiecznej. Jak tylko spokój i spokój,to spać mi się tylko chce i ochoty na nic :-(. Tak w domu jak i na wyjeździe, musi się u mnie dziać. Rozpierającą energię trzeba gdzieś rozładować :lol1:

ADHD? 
25 maja 2023 20:34 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

ADHD? :smiech3::walka plci::wiking:

A w życiu,aż tak nie i nie daj Panie Boże ?
To ciężka choroba,gorsza niż to jakie mamy wyobrażenie i żartujemy sobie z niej. Znajomi  mojego syna mają dwoje dzieci ze zdiagnozowanym ADHD.Tylko współczuć. Ja po prostu  nie lubię nudy, jestem zachłanna na życie 
25 maja 2023 22:21 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Powszechnie wiadomo że  lubię jak opisujesz  życie  na swojej szteli:super:U mnie  powiem krótko...to był super dzień:tanczy:

A u mnie jeszcze bardziej super, dlatego nie dało się krótko powiedzieć ???
26 maja 2023 06:40 / 4 osobom podoba się ten post
Tak mi dzisiaj minie .
O 11 tej fryzjerka , bo zaroslam i muszę coś zrobić .A, że włosy dość długie, to chyba coś wymodze i zmienię fryzurę. To na pewno, bo termin ustalony od mca .Potem obiad w domu i ciasto albo lody po obiedzie .Na po południe jestem umówiona z naszą paczka i to muszę być koniecznie . Tak się składa, że niektóre z nas mają dzieci na wyjeździe żeby im nie było smutno to spotkamy się w grupie.  Nie mogę się wyłamać , byłoby to nieładnie z mojej strony 
 
26 maja 2023 12:19 / 3 osobom podoba się ten post
No i siedzę że stylingiem na włosach . A , że to ważny dzień to mamy na stoliku    ? ..
26 maja 2023 17:38 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

No i siedzę że stylingiem na włosach . A , że to ważny dzień to mamy na stoliku  :pije kawe:  ? ..

No proszę,nie dość że Cię upiększają to jeszcze rozpieszczają 
26 maja 2023 18:13 / 5 osobom podoba się ten post
A ja mam niepowtarzalny styling we włosach... 4 mm długości I dobrze mi z tym, haha.
Dzień praktycznie zakończony, niemniej powiedziałem podopiecznemu, że siedzę do rana już w domu, że do 23 może mnie wołać, w razie potrzeby.
Obowiązki wieczorne wykonane, super. Nawet, gdy babcia była, to też wszystko bezproblemowo. Kwestia właściwej organizacji pracy. Teraz mogę już iść teoretycznie spać. Ale obejrzę sobie tv, internety, poczty, mesendżery, powyciągam później naczynia ze zmywarki, przelecę jeszcze podłogę mopem w małej kuchni i finał 
Od niedzieli zaczynam wędrówki, spacerki itd 
26 maja 2023 20:28 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No proszę,nie dość że Cię upiększają to jeszcze rozpieszczają :lol1:

Ma się te chody 
26 maja 2023 20:34 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

A ja mam niepowtarzalny styling we włosach... 4 mm długości :smiech2: I dobrze mi z tym, haha.
Dzień praktycznie zakończony, niemniej powiedziałem podopiecznemu, że siedzę do rana już w domu, że do 23 może mnie wołać, w razie potrzeby.
Obowiązki wieczorne wykonane, super. Nawet, gdy babcia była, to też wszystko bezproblemowo. Kwestia właściwej organizacji pracy. Teraz mogę już iść teoretycznie spać. Ale obejrzę sobie tv, internety, poczty, mesendżery, powyciągam później naczynia ze zmywarki, przelecę jeszcze podłogę mopem w małej kuchni i finał :smiech2:
Od niedzieli zaczynam wędrówki, spacerki itd 

Też miałam taki 4  ro mm  . Dlatego długo czekałam żeby coś zrobić  na głowie 
I dzisiaj zrobiłam 
26 maja 2023 20:50 / 3 osobom podoba się ten post
Powietrze nie zeszło więc pauza na rowerku. Objechałam sporą część parku. Tyle pięknych miejsc, kwitnących krzewów, zapachów,że musiałam co rusz się zatrzymać, popatrzeć, posiedzieć i dalej. Chyba wolę piesze wycieczki, idąc nie przegapię niczego. Ale nie zobaczę też tyle,ile jadąc rowerem. Do południa nie wyrobiłam się, dopiero po popołudniowej kawie trochę posprzątałam. Tylko łazienkę, toaletę i swój pokój. Tutaj że sprzątaniem jest problem. Zazdroszczę,Demessie np,że tak sobie może pucować jak lubi. Moja pdp nie lubi jak sprzątam,nie chce żebym porządkami się zajmowała,bo to nie moja aufgabe. Przecież przychodzi Putzfrau. I weź wytłumacz,że przychodzi co dwa tygodnie na 3 godziny. Tak więc jest jak jest. Pewnie że nie płaczę z tego powodu,nie przyklejamy się do podłogi,nie potykamy o jakieś pierdoły porozrzucane,kibelki i umywalki błyszczą,ale reszta jakoś nie po mojemu . Ale co tam, nie przepracuję się, brudem nie zarastamy a po swojemu to mogę w swoim mieszkaniu . Tu rządzi babcia,jak jej jest tak dobrze,to tym lepiej dla mnie . Zresztą ona jest bardzo pracowita, sama zawsze sprząta,odkurza,spaceruje wtedy, kiedy ja wychodzę na pauzę. Nie chce mi przeszkadzać. A ile ma mi do opowiedzenia jak wracam! Gdzie była,kogo spotkała,co widziała i naprawdę wierzy w to co mówi. Podziwiam,że tyle szarfnie w dwie godziny, zazdroszczę wyjazdu do jej wakacyjnego mieszkania w Bad Kreuznach a innym razem do Schleswig Holstein do dziadków. Powiem że fajnie ma bo jeszcze rodziców i dziadków może odwiedzić,ona poużala się nade mną że moi już nie żyją,i tak lecą nam popołudnia na pogaduchach, codziennie o tym samym . Śmieję się,ale jakie to smutne że człowiek może tak nie wiedzieć,na jakim świecie żyje.
Na szczęście ja wiem, wiem nawet ze jutro wolne i Hamburg na mnie czeka 
26 maja 2023 21:00 / 3 osobom podoba się ten post
26 maja 2023 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Powietrze nie zeszło więc pauza na rowerku. Objechałam sporą część parku. Tyle pięknych miejsc, kwitnących krzewów, zapachów,że musiałam co rusz się zatrzymać, popatrzeć, posiedzieć i dalej. Chyba wolę piesze wycieczki, idąc nie przegapię niczego. Ale nie zobaczę też tyle,ile jadąc rowerem. Do południa nie wyrobiłam się, dopiero po popołudniowej kawie trochę posprzątałam. Tylko łazienkę, toaletę i swój pokój. Tutaj że sprzątaniem jest problem. Zazdroszczę,Demessie np,że tak sobie może pucować jak lubi. Moja pdp nie lubi jak sprzątam,nie chce żebym porządkami się zajmowała,bo to nie moja aufgabe. Przecież przychodzi Putzfrau. I weź wytłumacz,że przychodzi co dwa tygodnie na 3 godziny. Tak więc jest jak jest. Pewnie że nie płaczę z tego powodu,nie przyklejamy się do podłogi,nie potykamy o jakieś pierdoły porozrzucane,kibelki i umywalki błyszczą,ale reszta jakoś nie po mojemu . Ale co tam, nie przepracuję się, brudem nie zarastamy a po swojemu to mogę w swoim mieszkaniu :-). Tu rządzi babcia,jak jej jest tak dobrze,to tym lepiej dla mnie :-). Zresztą ona jest bardzo pracowita, sama zawsze sprząta,odkurza,spaceruje wtedy, kiedy ja wychodzę na pauzę. Nie chce mi przeszkadzać. A ile ma mi do opowiedzenia jak wracam! Gdzie była,kogo spotkała,co widziała i naprawdę wierzy w to co mówi. Podziwiam,że tyle szarfnie w dwie godziny, zazdroszczę wyjazdu do jej wakacyjnego mieszkania w Bad Kreuznach a innym razem do Schleswig Holstein do dziadków:-). Powiem że fajnie ma bo jeszcze rodziców i dziadków może odwiedzić,ona poużala się nade mną że moi już nie żyją,i tak lecą nam popołudnia na pogaduchach, codziennie o tym samym :lol1:. Śmieję się,ale jakie to smutne że człowiek może tak nie wiedzieć,na jakim świecie żyje:-(.
Na szczęście ja wiem, wiem nawet ze jutro wolne i Hamburg na mnie czeka :-)

Piękne 
26 maja 2023 21:10 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Raj dla  pszczółek