Nowy wymóg ZUS: obowiązek podlegania miesiąc przed wyjazdem

25 lutego 2013 21:59
Pytałam się w UP i mi powiedzieli,że nie muszę być zatrudniona przez miesiąc w agencji,zeby wyjechać,że wystarczy być miesiąc zarejestrowanym w UP !!! Ja tam nic nie rozumiem,każdy gada coś innego!!!Ło matko
25 lutego 2013 22:17
Iwunia,masz racje,każdy "gada"coś innego i chodzi mi konkretnie o urzedników którzy powinni być w temacie:(głowa mi już pęka od tego:):):)boję się,że przez niekompetencje tych ludzi,niepotrzebnie miesiąc będę musiała siedzieć w domu,zamiast pomagać to tylko przeszkadzają:(

26 lutego 2013 14:53
Mala!! A tak na marginesie-te kociaki są twoje czy to zdjecie?? Cudne są!!

Uwielbiam koty!! Pozdr...
19 listopada 2013 18:53
Czyli podsumowując : nie mam męża, ani zony, ani dziadka.... mam pracujące pełnoletnie dziecko, czy dobrze zrozumiałam z artykułu że mogę się podpiąc pod jej ubezpieczenie jesli pracuję w DE w systemie 2/2 na zlecenie?
19 listopada 2013 22:05
Ja tak zrobiłam - pracująca córka dopisała mnie do swojego ubezpieczenia w ZUS. Z tym, że w owym czasie byłam osobą o II stopniu niepełnosprawności...pracowałam w DE "prywatnie" i nie miałam możliwości zgłaszać się do UP, żeby podpisywać się na liście. Najlepiej będzie gdy Twoja córka dowie się, u siebie w pracy, czy może Cię podłączyć.
Dopisana była też u męża ale w momencie podpisania umowy o pracę musiał mnie wyrejestrować,  bo firma występuje do ZUS z drukiem A-1...
08 lutego 2015 14:37
Ja mam pytanie o ciągłość ubezpieczenia. Gdzieś tu na forum wyczytałam, że ktoś zjechał do domu i żeby nie miał przerwy w ciągłości ubezpieczenia w PUP musiał ubezpieczyć się w przeciągu 7 dni od zjazdu. Jakby to wyglądało gdybym chciała zmienić ubezpieczyciela z pracodawcy na PUP, ale nie chcę stracić ciągłości ubezpieczenia bo potrzebuję tych 30 dni ciągłych żeby wyjechać??Czy mam 7 dni (roboczych czy kalendarzowych??)na zarejestrowanie się w PUP po ustaniu umowy zlecenia z moim obecnym pracodawcą??
Nie orientujecie się czy jeśli pracuję na umowę zlecenie bez unormowanych godzin pracy (jak jest zlecenie to do mnie dzwonią dzień wcześniej) to i tak jestem ubezpieczona za cały miesiąc??
08 lutego 2015 16:02
Ja do obecnego wyjazdu miałam siedziałam w domu trzy miesiące.Nigdzie przez ten czas nie byłam ubezp.
Agencja A... powiedziała że nie mogę u nich pracować muszę się ubezpieczyć i odczekać 30dni aż nabierze mocy.
W tej agencji której teraz jestem nie było żadnego problemu że wcześniej nie byłam ubezp.
Zadzwoniłam do tamtej A i pytam panią jak to jest,dowiedziałam się tyle że ona nie wie bo koleżanka od ubezp.ja na urlopie,a ta agencja która dała mi prace na pewno robi to niezgodnie z prawem.
No i zgłupiałam do końca i bez reszty!!!
08 lutego 2015 16:55
kasiachodziez

Ja do obecnego wyjazdu miałam siedziałam w domu trzy miesiące.Nigdzie przez ten czas nie byłam ubezp.
Agencja A... powiedziała że nie mogę u nich pracować muszę się ubezpieczyć i odczekać 30dni aż nabierze mocy.
W tej agencji której teraz jestem nie było żadnego problemu że wcześniej nie byłam ubezp.
Zadzwoniłam do tamtej A i pytam panią jak to jest,dowiedziałam się tyle że ona nie wie bo koleżanka od ubezp.ja na urlopie,a ta agencja która dała mi prace na pewno robi to niezgodnie z prawem.
No i zgłupiałam do końca i bez reszty!!!

Temat ten mnie interesował, wiec zadzwoniłam do jednej z najwiekszych i najstarszych Agencji w PL.
Pani mi powiedziała ze od stycznia tego roku zniesiony jest ten wymóg.
Też mialam przerwę w ubezpieczeniu i podpisałam bez problemu nową umowę.
08 lutego 2015 17:09
Gosia 1234

Temat ten mnie interesował, wiec zadzwoniłam do jednej z najwiekszych i najstarszych Agencji w PL.
Pani mi powiedziała ze od stycznia tego roku zniesiony jest ten wymóg.
Też mialam przerwę w ubezpieczeniu i podpisałam bez problemu nową umowę.

Dobrze rozumiem, że od roku 2015 NIE TRZEBA podlegać ubezpieczeniu przez okres 30 dni poprzedzających oddelegowanie? Czyli jeśli teraz, przykładowo, nie jestem nigdzie ubezpieczona to mogę wyjechać choćby jutro???????
08 lutego 2015 17:28
slonecznie

Dobrze rozumiem, że od roku 2015 NIE TRZEBA podlegać ubezpieczeniu przez okres 30 dni poprzedzających oddelegowanie? Czyli jeśli teraz, przykładowo, nie jestem nigdzie ubezpieczona to mogę wyjechać choćby jutro???????

A nie mozesz po prostu zadzwonić do UP i sie dowiedziec?
08 lutego 2015 17:29
UP może nie wiedzieć. Najlepiej zadzwonić do ZUS-u i dowiedzieć się, czy bez tego ubezpieczenia wydadzą druk A1.
Bo tylko z tym drukiem dostaje się kartę EKUZ.
I o to chodziło z tym wymogiem ubezpieczenia 30 dni przed wyjazdem.
 
Chyba, że już całkiem się pozmieniało i A1 nie jest wymagany do ubezpieczenia. 
 
08 lutego 2015 17:33 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

A nie mozesz po prostu zadzwonić do UP i sie dowiedziec?

nie do UP dzwonić / bo tam raczej pewnych informacji sie nie uzyska / nie pytac także firm , nawet tych największych na rynku / tutaj interpretuja prawo po swojemu / - tylko zadzwonić do ZUS i zapytać , czy jezeli podejmę prace na umowę o prace lub umowe zlecenie i zgodnie z tą umową bede ja wykonywać za granicą a przed jej podjęciem nie byłam w systemie ubezpieczeń społecznych co najmniej miesiąc - to czy ZUS wyda firmie mnie zatrudniającej zaświadczenie A 1 . O nic wiecej nie trzeba pytać . Tylko ZUS na tak zadane pytanie odpowie wiarygodnie .
08 lutego 2015 17:34
wichurra

UP może nie wiedzieć. Najlepiej zadzwonić do ZUS-u i dowiedzieć się, czy bez tego ubezpieczenia wydadzą druk A1.
Bo tylko z tym drukiem dostaje się kartę EKUZ.
I o to chodziło z tym wymogiem ubezpieczenia 30 dni przed wyjazdem.
 
Chyba, że już całkiem się pozmieniało i A1 nie jest wymagany do ubezpieczenia. 
 

jest wymagany i to w tym roku skrupulatniej niż w poprzednich .
08 lutego 2015 17:37
Aniak

jest wymagany i to w tym roku skrupulatniej niż w poprzednich .

Też tak mi się wydaje. W końcu na jakiejś podstawie NFZ musi tą kartę wydać. 
Może jedynie nie ma wymogu ubezpieczenia 30 dni wcześniej. 
08 lutego 2015 18:06
Aniak

nie do UP dzwonić / bo tam raczej pewnych informacji sie nie uzyska / nie pytac także firm , nawet tych największych na rynku / tutaj interpretuja prawo po swojemu / - tylko zadzwonić do ZUS i zapytać , czy jezeli podejmę prace na umowę o prace lub umowe zlecenie i zgodnie z tą umową bede ja wykonywać za granicą a przed jej podjęciem nie byłam w systemie ubezpieczeń społecznych co najmniej miesiąc - to czy ZUS wyda firmie mnie zatrudniającej zaświadczenie A 1 . O nic wiecej nie trzeba pytać . Tylko ZUS na tak zadane pytanie odpowie wiarygodnie .

Tak właśnie zrobię. Byłoby super, gdyby tych 30 dni nie trzeba było odbębnić-jest to bowiem kolejny przykład na to jak się ludziom życie utrudnia. Ktoś musi wyjechać od zaraz, bo w końcu pracę znalazł, a wcześniej bezrobotny i co? Nie może, bo ZUS sobie ubzdurał.
Złoszczą mnie te przepisy coraz bardziej, bo nie dość, że agencje nas oskubują, to ZUS, PUPy i inne łatajstwa dokładają jeszcze od siebie, dlatego pozwolę sobie napisać moją skromną opinię 25 latki nt. mojej przyszłej emerytury  w ZUS. Ja na emeryturę nie liczę. Zanim ja będę w tym wieku to się x rzeczy wydarzyć może, włącznie z tym, że ZUSu już nie będzie i wtedy moje składki pójdą się czesać. Czytałam nawet wywiad z pracownikiem ZUS nt. wysokości przyszłej emerytury, że to co nam odciągają na ZUS co miesiąc to nie jest zaliczka na naszą przyszłą emeryturę. To jest opłacanie emerytur obecnych emerytów i rencistów. Nasza emerytura zależy nie tylko od wysokości naszych składek i tego ile lat je płacimy, ale i od tego czy, w moim przypadku, za te 50 lat będzie komu pracować na moją emeryturę. I załóżmy, że będzie ten niż. Załóżmy, że za kilka lat będę mieć dobrą, inną niż opieka pracę, a tym samym wysokie składki. Będę więc płacić na wysoką przyszłą emeryturę na którą ZUS być może nie będzie stać za x lat, bo nie będzie siły roboczej, bo niż demograficzny. Co zrobi ZUS? Ano, zawsze może zmienić przepisy, bo kto mu zabroni? I tak usprawiedliwi zaniżanie emerytur. Poza tym, emerytura kobiet i mężczyzn jest liczona inaczej, bo statystycznie kobiety dłużej żyją...no sorry, ale to jest dyskryminacja na tle płci...Jak dla mnie ZUS powinnien być opcjonalny, każdy powiennien mieć prawo wyboru czy chce do ZUS składki odprowadzać, a taki przymus i koniecznosć jak my mamy...dla mnie to nie demokratyczne i ja, jako młoda osoba, dużo bardziej wolę dostać więcej na rękę, wpłacić sobie na konto i na starość (dla mnie to po 100:):):) sama decydować o swoich pieniądzach, a nie być na łasce jakiś urzędasów. To moja skromna opinia.