Swego nie znacie - Polska nieznana

13 czerwca 2013 15:56
a klikałaś później "dodaj zdjęcie" ? Nie wiem, z kompami to różnie bywa - w każdym razie ja tak robię i się udaje.
13 czerwca 2013 16:42 / 1 osobie podoba się ten post
No kurde może jestem sierota, ale nie aż taka... klikałam nie raz i nic... dlatego się dziwiłam, że nie wchodzi... ale mój lapek to już lata świetności ma za sobą, więc może po prostu coś z nim nie tak... no nic w każdym razie cokolwiek udało mi się wkleić... hi!

A co do trasy to ze Szklarki szliśmy na Kamieńczyk, po drodzę zahaczając o schronisko pod Łabskim Szczytem i na Hali Szrenickiej... na Szrenicę nie zbaczaliśmy, bo była mgła i tak nie zobaczylibyśmy nic... tylko od Hali Szrenickiej szlak jest do bani, bo to szeroka droga wyłożona kamieniami i beznadziejnie się szło... poza tym tłumy się tam zebrały niedzielnych sapiących turystów... potem szliśmy częściowo Szklarską Porębą i ten odcinek był kiepski, ale musieliśmy zejść spowrotem na Szklarkę do auta, więc zrobiliśmy kółeczko... jeśli chce się tylko na wodospady iśc to to jest dla niedzielnych turystów, my zrobilismy trasę ok. 10km w 6 godzin, więc dośc lajtowo...
Chcę przejśc się na Śnieżne Kotły, pięknie tam jest... byłam tylko raz, no i na Kotły Małego i Dużego Stawu...
W Tatrach niestety nie byłam jeszcze i musiałabym się wprawić najpiew... ale Karkonosze kocham i mam do nich niesamowity sentyment... to są takie góry dla średnio zaawansowanych turystów moim zdaniem... no i w sezonie jest sporo ludzi na szlaku, dlatego z reguły staramy się wcześnie wychodzić, bo tłumów nie lubimy tylko ciszę i spokój...
Ale polecam, bo są piękne góry...
A to ja we mgle pod Trzema Świnkami... hihi!
04 września 2013 23:24 / 1 osobie podoba się ten post
Temat coś ostatnio zniknął, więc postanowiłam wreszcie opisać nasz krótki urlop w Międzygórzu... pogodę mieliśmy cudowną!
 
W drodze do tej miejscowości zrobiliśmy sobie przerwę w Lądku Zdroju. Śliczna miejscowość uzdrowiskowa z pięknym parkiem zdrojowym. Najbardziej okazały neobarokowy zakład przyrodoleczniczy Wojciech zrobił na mnie ogromne wrażenie! Leczyli się tam między innymi Goethe i cesarzowa Katarzyna II.  Ogólnie nie spodziewałam się, że Lądek jest tak zadbanym i ładnym miasteczkiem. Dużo budynków zostało po powodzi odremontowanych, ale gdzie nie gdzie widać jeszcze pozostałości po powodzi. Ale myślę, że warto je zobaczyć!
 
Następnie spontanicznie pojechaliśmy do Jaskini Niedźwiedzia, ale oczywiście nie udało nam się wejść, ponieważ trzeba bilety rezerwować, ale nic straconego teraz na jesień się wybieramy.
Po drodze zahaczyliśmy o prywatne Muzeum Minerałów, po którym oprowadzał nas nieźle zakręcony koleś z pasją! Wrażenia dużego może to muzeum nie robi, ale dla pasjonatów minerałów w sam raz, bo  niektóre okazy są bardzo rzadkie i przecudne!
 
Po zamontowaniu się w pensjonacie postanowiliśmy zobaczyć Międzygórze! To zdecydowanie miejscowość dla osób chcących odpocząć od tłoku i hałasu... cisza, spokój, niewielu turystów, brak jakichkolwiek hałaśliwych imprez... 
Międzygórze ma coś w sobie... miejscowość tą rozsławiła księżniczka  Marianna Orańska, żona księcia pruskiego Albrechta Hohenzollerna. To dzięki niej powstały tu charakterystyczne, drewiane budynki w szwajcarskim, które przetrwały do dziś. Są naprawdę śliczne!  Ona była też inicjatorką zagospodarowania terenu wokół Wodospadu Wilczki.  Ufundowała budowę schroniska na Hali Śnieżnickiej, które jest najstarszym schroniskiem na ziemiach polskich.
 
Na następny dzień wyznaczyliśmy sobie trasę na Śnieżnik!!! Trasę dość ambitną!!!
Ale o tym to może już jutro!
 
 
 
04 września 2013 23:52 / 4 osobom podoba się ten post
To zakład przyrodoleczniczy Wojciech w Lądku Zdroju  
 
            
 
Wodospad Wilczki    
     
 
A to ja podziwiam :D  
     
 
A taki widoczek mieliśmy przy śniadanku!   
   
 
No dobra daję sobie dziś już spokój, bo nie wiem, jak to sensownie ustawić... :(
20 października 2013 22:30
Teraz proponuje troszeczke w druga strone sie wybrac,a mianowicie w kierunku Kudowy Zdr. Nie daleko od tego kurortu znajduje się stary masyw górski Strzeliniec Wielko.Serdecznie polecam wycieczke po tym masywie.Przy dobrej pogodzie widac śniezkę od strony Czech
 
http://youtu.be/dXlNk9yxxpU
28 października 2013 21:25 / 1 osobie podoba się ten post
28 października 2013 21:29 / 1 osobie podoba się ten post
Innym razem może będę miała wenę i napiszę nieco więcej o moim rodzinnym mieście.
Dzisiaj przesłałam krótki filmik z nad zalewu w Kraśniku.
09 listopada 2013 16:32
Tali

No kurde może jestem sierota, ale nie aż taka... klikałam nie raz i nic... dlatego się dziwiłam, że nie wchodzi... ale mój lapek to już lata świetności ma za sobą, więc może po prostu coś z nim nie tak... no nic w każdym razie cokolwiek udało mi się wkleić... hi!

A co do trasy to ze Szklarki szliśmy na Kamieńczyk, po drodzę zahaczając o schronisko pod Łabskim Szczytem i na Hali Szrenickiej... na Szrenicę nie zbaczaliśmy, bo była mgła i tak nie zobaczylibyśmy nic... tylko od Hali Szrenickiej szlak jest do bani, bo to szeroka droga wyłożona kamieniami i beznadziejnie się szło... poza tym tłumy się tam zebrały niedzielnych sapiących turystów... potem szliśmy częściowo Szklarską Porębą i ten odcinek był kiepski, ale musieliśmy zejść spowrotem na Szklarkę do auta, więc zrobiliśmy kółeczko... jeśli chce się tylko na wodospady iśc to to jest dla niedzielnych turystów, my zrobilismy trasę ok. 10km w 6 godzin, więc dośc lajtowo...
Chcę przejśc się na Śnieżne Kotły, pięknie tam jest... byłam tylko raz, no i na Kotły Małego i Dużego Stawu...
W Tatrach niestety nie byłam jeszcze i musiałabym się wprawić najpiew... ale Karkonosze kocham i mam do nich niesamowity sentyment... to są takie góry dla średnio zaawansowanych turystów moim zdaniem... no i w sezonie jest sporo ludzi na szlaku, dlatego z reguły staramy się wcześnie wychodzić, bo tłumów nie lubimy tylko ciszę i spokój...
Ale polecam, bo są piękne góry...
A to ja we mgle pod Trzema Świnkami... hihi!

Popieram i zapraszam w Karkonosze.Dwa lata spedzilem na straznicy WOP Świeradów i nigdy mi sie nie znudzilo lazenie po gorach bez wzgledu na pore roku
09 listopada 2013 20:14
Książ (niem. Fürstenstein)[1] – zespół rezydencjalny znajdujący się w województwie dolnośląskim w Wałbrzychu w dzielnicy Książ, na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego, wchodzi także w skład Szlaku Zamków Piastowskich. Obejmuje trzeci co do wielkości zamek w Polsce (po zamku w Malborku i Zamku Królewskim na Wawelu). Jego niewielka część, w tym znajdujący się w części centralnej zamek piastowski, jest udostępniona zwiedzającym. Zespół zamkowy stanowi administracyjnie część miasta Wałbrzych[2].Spis treści [ukryj] 1 Historia 2 Zabytki 3 Szlaki turystyczne 4 Przypisy 5 Linki zewnętrzne Historia[edytuj | edytuj kod] Został wybudowany w latach 1288–1292 przez księcia świdnicko-jaworskiego Bolka I Surowego prawdopodobnie na miejscu dawnego grodu drewnianego. Po śmierci księżnej Agnieszki w 1392 roku wraz z resztą księstwa przeszedł pod berło monarchów czeskich i stał się siedzibą kolejnych starostów. W latach 1491–1497 stanowił własność króla czeskiego i węgierskiego Władysława Jagiellończyka. W 1509 roku został oddany pod zastaw rodzinie Hobergów (ktora potem zmieniła nazwisko na Hochberg). W 1605 roku Hochbergowie, przyszli właściciele Wałbrzycha, wykupili swoje dobra lenne, a zamek stał się wolną własnością dziedziczną rodu. W czasie wojny trzydziestoletniej Książ kilkakrotnie ulegał częściowemu zniszczeniu. Barokowej przebudowy dokonał w latach 1705–1732 Konrad Ernst Maksymilian von Hochberg. W latach 1908–1923 książę Jan Henryk XV Hochberg książę von Pless dokonał kolejnej przebudowy, m.in. tarasów. Między 1907 a 1943 rokiem Książ był siedzibą księżnej Marii Teresy Oliwii Hochberg von Pless. Zapaść finansowa i problemy rodzinne Hochbergów, które miały miejsce w latach 20. XX wieku, stały się przyczyną powolnego upadku Książa. W 1941 roku władze III Rzeszy przejęły zamek, a Organizacja Todt przystąpiła do przekształcania zamku w siedzibę stanu. Przed głównym portalem wydrążono szyb windowy głębokości 50 metrów. Po drugiej wojnie światowej Książ znalazł się w granicach Polski. Został zdewastowany przez stacjonujące w nim wojska radzieckie. W 1956 roku rozpoczęto prace renowacyjne. Na przestrzeni dziejów spotykane były również następujące zapisy nazwy zamku: Fürstenberg, Vorstinburg, Vorstenberech, Wistenberch. Do 1973 roku Książ znajdował się na terenie wsi o tej samej nazwie[3], ostatecznie włączonej w granice miasta Wałbrzycha[4]. Zabytki[edytuj | edytuj kod] Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisane są[5]: zespół rezydencjonalny: zamek, z końca XIII w., przebudowany w XV-XVII w., w latach 1722-24[6], w latach 1908-15 dwie oficyny, z lat 1722-24, 1910 r. budynek bramny, z lat 1718-19, 1890 r. budynek nr 5, dawny urząd podatkowy, z XIX/XX w. budynek nr 6, dawny pralnia, obecnie hotel „Mariówka”, z XIX/XX w. budynek nr 7, dawny areszt, obecnie hotel, z XIX/XX w. budynek nr 7 a, z bramą gospodarczą wschodnią, z XIX/XX w. dawna kuźnia, z XIX/XX w. mury obronne, oporowe i graniczne, z basztami, bramami, mostami i tarasami, z XVI-XX w. pawilon parkowy, z lat 1732-34, 1883 r. brama główna, ul. Jeździecka, z lat 1722-24 brama parkowa, ul. Jeździecka, z lat 1722-24 park przy pałacu, z XVIII-XX w. założenie parkowe z budynkami: park romantyczny, z XVIII-XX w. kuźnia, murowano-szachulcowa, ul. Jeździecka 5, z początku XX w. leśniczówka, murowano-szachulcowa, ul. Jeździecka 9, z początku XX w. stodoła, murowano-szachulcowa, ul. Jeździecka, z początku XX w. zespół stadniny koni, z 1824 r.: pięć stajni ujeżdżalnia wozownia zamek Stary Książ, ruina romantyczna, z 1794 r. budynki w zespole zamku Książ → Świebodzice, ul. Wałbrzyska 44-46: domy szwajcarskie: I, II brama wjazdowa na teren zespołu
 
19 lipca 2014 22:03 / 2 osobom podoba się ten post
berdi, ja pzredwczoraj wchodziłam :)))
 
buuu czego cytat taki duzy??? bez sensu :(
19 lipca 2014 22:16
Zaczęlismy niebieskim bo od Wang szliśmy ale jak tylko była okazja to poszlismy na żółty i częściowo czerwonym, koncówka tez czerwonym a schodzilismy niebieskim i na Kope do wyciagu. Żółty ładny szlak, odwiedzilismy Skały Kotki, Pielgrzymy i Słonecznik, mam fotki na fejsie jak masz fejsa i filmik z Kotków :)
19 lipca 2014 22:23
nomka

berdi, ja pzredwczoraj wchodziłam :)))
 
buuu czego cytat taki duzy??? bez sensu :(

To jest tak jak sie kopiuje :) To nie jest cytat i warto się uczulić, bo ktoś może mieć pretensje, że się jego prace wkleja gdzie popadnie. Jest coś takiego jak prawa autorskie to tak na marginesie :))
 
A dopiero teraz spostrzegłam, że ty jednak cytowałaś :)) Sorry
A to co powyżej to do Berdi.
19 lipca 2014 22:36
MeryKy

To jest tak jak sie kopiuje :) To nie jest cytat i warto się uczulić, bo ktoś może mieć pretensje, że się jego prace wkleja gdzie popadnie. Jest coś takiego jak prawa autorskie to tak na marginesie :))
 
A dopiero teraz spostrzegłam, że ty jednak cytowałaś :)) Sorry
A to co powyżej to do Berdi.

Bo ja zdaje sie cytowałam a berdi edytowała w miedzyczasie :) świadomie bym takiego giganta do napisania jednego zdania nie cytowała :)))
22 lipca 2014 08:05 / 2 osobom podoba się ten post
weekend na wsi kolo Jeziora Dominikowo w zachodniopomorskiem, spokój,piekna pogoda i pływanie...no absolutny reset:)))


22 lipca 2014 12:04 / 4 osobom podoba się ten post