Czy w ogóle warto jechać legalnie?

28 lipca 2013 20:25
Asik 1x byłam też na czarno za 1200 ,3 lata temu!!!!!!!!!!!!+ 180 zwrotu za podróż!!!Język nie zero ale katastroficzny wtedy i byłam BARDZO ale to BARDZO zadowolona.
28 lipca 2013 22:04
Moja pierwsza praca w de tez byla na czarno. Prace zalawila mi kolezanka, ktora siedzi w de od 17 lat. Wiedzialam doslownie wszystko czego moge sie spodziewac. Babcia nie byla zamozna, ale takiej drugiej juz nigdy nie spotkam. Byla przesympatyczna osoba i nigdy - przenigdy nie uslyszalam, ze jest z jakiegos powodu niezadowolona, wrecz przeciwnie. Rodzina babci oplacila mi 6 miesieczny kurs jez. niem. Coz, babcia zmala. Potem znowu na czarno, az wreszcie teraz zdecydowalam sie na prace przez firme.
29 lipca 2013 08:11
kasia63

Asik 1x byłam też na czarno za 1200 ,3 lata temu!!!!!!!!!!!!+ 180 zwrotu za podróż!!!Język nie zero ale katastroficzny wtedy i byłam BARDZO ale to BARDZO zadowolona.

A ja pojechalam pierwszy raz legalnie za 600e i tez skakalam do góry :)...dopóki nie zobaczylam na miejscu ile opiekunki zarabiają na sztelach. Czyli...w miare jedzenia apetyt rośnie :)
29 lipca 2013 12:42 / 2 osobom podoba się ten post
A ja kolejny raz miałam telefon z firmy, w której kiedyś pracowałam. Tym razem był to Pan!!!! Porozmawialiśmy sobie troszeczke i jak zwykle było, oddzwonimy. Nie oddzwonią, bo ja wymieniłam wszystkie swoje warunki - czyli pensja min. 1200, jednen podopieczny, pieniążki na czas. Bo z tej firmy odeszłam, poniewż katastrofalnie późno wypłacili mi pieniądze. To był taki telefon kontrolny, a może jestem wolna i nie mam pracy? Niech dzwonią, kiedyś trafię na swoją pracę. Dziś też nie narzekam. Za dobre pieniądze - mały stres i niewiele obowiązków. Pacjent spokojny-to jest podstawa dobrej pracy.
       Jestem zdecydowaną zwolenniczką pracy legalnej.
 
29 lipca 2013 13:26 / 1 osobie podoba się ten post
Bellanna , jeden podopieczny - 1200e, a 2 podopiecznych - 1400 netto ? Malo opiekunek ma 1400netto

Ale dobrze ze masz swe reguly :)))
29 lipca 2013 13:42 / 2 osobom podoba się ten post
Wiem Kaya, że niewiele pań opiekując się dwojgiem ma 1400. Ale ja już swoje frycowe odpracowałam. Przeważnie mówi się, że do opieki jest jedno z małżonków a drugie jest sprawne. Tylko czasami to drugie sprawne, jest bardziej upierdliwe i nie do zniesienia niż to chore. Rok pracowałam w takim pozornie niekłopotliwym układzie. Pan mąż siedzial mi na głowie bez przerwy. To on był bardziej absorbujący niż chora żona. I wydawało mu się, że jak już zatrudnił kogoś, to ten ktoś musi ciągle cos robić. Oj długa historia! A pieniądze takie same same jak u jednej osoby czyli nieśmiertelne 1200. A ja teraz założyłam, że chcę pracę za 1300 i to nie przy 2 osobach. A co!
29 lipca 2013 14:01
Ja mam wiele znajomych co przy 1 osobie mają 1500 euro,ale na działalności gospodarczej :)
29 lipca 2013 15:13 / 2 osobom podoba się ten post
NO to zróbmy szybką kalkulację. zeby się nie bawić w grosze policzymy euro po 4 zł. 1500x4=6000. Koszt Zus około 1000 zł. I jeżeli nie pracujemy w danym miesiącu to Zus musimy opłacać. Owszem można wyrejestrować, ale jest to bardzo uciązliwe biorąc pod uwagę rytm naszej pracy. No i to wyrejestrowywanie można sobie urządzć do 2 lat. Należy jeszcze zapłacić podatek. Kosztów mamy niewiele, ewentualie koszt dojazdu. Można rozliczać samochód itd. no i część zdrowotnego też się odlicza. Przy dużych kosztach i licząc tak bardzo lekko mozna z 1140 zł należnego podatku zejśc do 700. Razem mamy 1700 zł comiesięcznych kosztó, przy założeniu, że pracujemy bez przerw. 6000-1700=4300 zł. 4300:4=1075 euro. 1500 euro na własnej działalności to jest śmiech na sali i kupa papierów do wypełniania co miesiąc albo kolejny wydatek na księgową. Moje wyliczanki są takie bardzo mocna uproszczone. Ale mniej więcej tak to wygląda.
29 lipca 2013 15:21
ania37

Ja mam wiele znajomych co przy 1 osobie mają 1500 euro,ale na działalności gospodarczej :)

:)a ja dzisiaj zadzwonilam"o podwyzke":)i od rana cichutko....:)ciekawe co z tego  wyniknie:)mam nadzieje,ze cichutko haha nie zapomna o mojej prosbie:):):)
29 lipca 2013 15:43
Bellanna, moja kolezanka na Dzialalnosci ma do max 1500€ , z tym ze z obnizonym ZUSem jakies 400zl/mies ale tylko na 2 lata i jesli dobrze licze to wlasnie w tym roku to juz beda 2 lata jak ona placi ten obnizony ZUS . Az jej sie spytam z ciekawosci czy nadal bedzie prowadzic te Dzialalnosc :)
29 lipca 2013 16:05
Nie no-mozna pracować i podatków nie płacić. Wszystko jest możliwe, ale to wymaga ciągłego siedzenia w papierach i pilnowania terminów. Ja już jestem za leniwa, niech się firma martwi. Podziwiam dziewczyny, którym się chce w tych papierach siedzieć. Tylko, jak się prowadzi jednoosobową firmę to raczej można się nie obawiać kontroli skarbowych, pip-ów i innych sanepidów. Ale pieniądze sa te same to po co sobie główkę zawracać. A 1300 sobie poszukam .O:)

30 lipca 2013 15:46
Wlasnie sie dowiedzialam moja kolezanka zamknela te Dzialalnosc po tym jak skonczyl jej sie ten obnizony ZUS :) Nie wiem jak teraz ma zamiar wyjezdzac .
30 lipca 2013 15:56
Kaya - też mam zamiar tak zrobić i przejść na niem.gewerbę-jeszcze mam czas i plan B w zanadrzu:):):):)
30 lipca 2013 15:57
mając polską działalność z obniżonym ZUSem można po odjęciu kosztów zatrudnienia księgowej i innych mieć 1300-1350 euro, wiem, bo dwie moje znajome tak pracują. Trzeba podopiecznej wypisywać faktury, czyli ogarniać rzecz pozornie prostą, lecz nie dla każdego.
30 lipca 2013 16:45
romana

mając polską działalność z obniżonym ZUSem można po odjęciu kosztów zatrudnienia księgowej i innych mieć 1300-1350 euro, wiem, bo dwie moje znajome tak pracują. Trzeba podopiecznej wypisywać faktury, czyli ogarniać rzecz pozornie prostą, lecz nie dla każdego.

Owszem i trzeba jeszcze mieć "chody" żeby mieć ciągłość zleceń... Gdzie ich szukać?