Dułgaśne , nie cytuję.U" mojej "Any nie było świętowania od rana , najwyżej miejscowi notable, burmistrz,pastor ,przewodnicząca ichniego koła gospodyń, rodzina przychodziła po południu,jak pan Bóg przykazał. Ale jakież było moje zdziwienie, jak pracowałam w ubiegłym roku w Bergisch-Gladbach
i lecąc rano do piekarni,tak koło 8.30 zobaczyłam świętujące,dość wiekowe i głośne towarzystwo ( stąd wiem ,że to były urodziny) na tarasie jedynego z domów.No co kraj to obyczaj.:-)
Odniosłam wrażenie, że tutaj to były bardziej kurtuazyjne wizyty, niż wesoła biesiada. Edytka z racji choroby zachowuje się tak, a nie inaczej i może dlatego też. Byłabym bardzo zadowolona, gdyby było na wesoło.Nie mówię o alkoholu, tylko o atmosferze, bo to wpływa dobrze na opiekunkę
04 czerwca 2017 09:15 / 6 osobom podoba się ten post
O 24.00 słyszałam jeszcze na górze obijanie drzwi rolatorkiem, o 5.00 obudziło mnie trzaśnięcie (przeciąg).Pomyślałam, że na pauzie zrobię sobie wycieczkę rowerową, wezmę kocyk i pośpię pod miedzą, ale pada... Kiedy o 7.00 przyszłam na śniadanie babunia w pidżamce i kurtce wracała zmoknięta z ogródka. A teraz leży w łóżku i śpi, bo noga cieknąca i pielęgniarka postraszyła ją szpitalem. Wczorajszy dzień dał jej się mocno we znaki, bo po południu był jeszcze syn z rodziną i znowu miała posiadówę na tarasie. Jednak mimo zmęczenia i deszczu(!)od rana wyrywała chwasty. Wyrzucając śmieci zajrzałam do zielonego kubła, leżała tam świeża porcja zieleniny. Zobaczymy ile wytrzyma w tym łóżku...
basiaim (Usunięty)
04 czerwca 2017 11:17 / 4 osobom podoba się ten post
Czytam Hawanko od pierwszego odcinka.
Ciężki przypadek z Edytką.
Sama, na własne życzenie się "wykańcza".
Moje poprzednie miejsce- pdp też mobilna, też wszystko sama, na chwilę nie usiadła.
Żadnej drzemki w ciągu dnia, po południu na tarasie- 5-10 minut (z zegarkiem w ręce) i już ją nosiło.
Jej "chorobą" były częste zawroty głowy. Tak się załatwiła,że po odprawieniu opiekunki (to inna historia) została sama, przewróciła się, zdążyła wezwać pomoc. Trafiła do szpitala i teraz jest w domu opieki, bo już nie nadaje się do powrotu do siebie.
O 24.00 słyszałam jeszcze na górze obijanie drzwi rolatorkiem, o 5.00 obudziło mnie trzaśnięcie (przeciąg).Pomyślałam, że na pauzie zrobię sobie wycieczkę rowerową, wezmę kocyk i pośpię pod miedzą, ale pada...:-( Kiedy o 7.00 przyszłam na śniadanie babunia w pidżamce i kurtce wracała zmoknięta z ogródka. A teraz leży w łóżku i śpi, bo noga cieknąca i pielęgniarka postraszyła ją szpitalem. Wczorajszy dzień dał jej się mocno we znaki, bo po południu był jeszcze syn z rodziną i znowu miała posiadówę na tarasie. Jednak mimo zmęczenia i deszczu(!)od rana wyrywała chwasty. Wyrzucając śmieci zajrzałam do zielonego kubła, leżała tam świeża porcja zieleniny. Zobaczymy ile wytrzyma w tym łóżku...
jesli moge cos powiedziec , bo moze uzywasz , ale sa plastry produkcji finskiej , na ciezko gojace sie rany( to nie sa plastry odlezynowe , ale na to tez mozna je stosowac ), dzialaja dosc szybko i na recepte tylko 5€ ,(bo tak to drogie ) , sa w roznych rozmiarach --- a dla Edytki z ADHD nie potrzeba jeszcze bolu .Nazwa -----Mepilex Border Lite(maja tez ulotke po polsku )
Alaska (Usunięty)
04 czerwca 2017 13:27 / 3 osobom podoba się ten post
Ta zupka dla babcinek może i gut, ale czy to jest wystarczający obiad dla zdrowego człowieka w sile wieku? Chyba, że posiedzi godzinę i do domu. Zdecydowanie wolę polskie uroczystości, chociaż ilość posiłków na komunii jest przesadna i długość biesiadowania też. Z drugiej strony rzecz biorąc, to założę się, że gdyby imprezka była w restauracji, to te same osoby nic nie zostawiłyby na talerzu, niezależnie od wielkości porcji. Na szczęście dla mnie babunia planuje na jutro pieczenie wołowiny, która została.
Nie wiem , gdzie jesteś , ale u Any ( Szwebisze) to obojętnie,gdzie jedli , to talerze były wylizane do czysta. I ten przeraźliwy zgrzyt widelca czy tam łyżki po talerzu , przyprawiał mnie o ból zębów. Też zaczęłam skrobać, po paru tygodniach, bo się tak jakoś podejrzanie patrzyli . Chwała ojcu , tutaj tego nie ma.
Alaska (Usunięty)
04 czerwca 2017 13:30 / 1 osobie podoba się ten post
O 24.00 słyszałam jeszcze na górze obijanie drzwi rolatorkiem, o 5.00 obudziło mnie trzaśnięcie (przeciąg).Pomyślałam, że na pauzie zrobię sobie wycieczkę rowerową, wezmę kocyk i pośpię pod miedzą, ale pada...:-( Kiedy o 7.00 przyszłam na śniadanie babunia w pidżamce i kurtce wracała zmoknięta z ogródka. A teraz leży w łóżku i śpi, bo noga cieknąca i pielęgniarka postraszyła ją szpitalem. Wczorajszy dzień dał jej się mocno we znaki, bo po południu był jeszcze syn z rodziną i znowu miała posiadówę na tarasie. Jednak mimo zmęczenia i deszczu(!)od rana wyrywała chwasty. Wyrzucając śmieci zajrzałam do zielonego kubła, leżała tam świeża porcja zieleniny. Zobaczymy ile wytrzyma w tym łóżku...
Wiesz co, ten szpital to by się Jej naprawdę przydał, w końcu , by se siadła na dupie!
jesli moge cos powiedziec , bo moze uzywasz , ale sa plastry produkcji finskiej , na ciezko gojace sie rany( to nie sa plastry odlezynowe , ale na to tez mozna je stosowac ), dzialaja dosc szybko i na recepte tylko 5€ ,(bo tak to drogie ) , sa w roznych rozmiarach --- a dla Edytki z ADHD nie potrzeba jeszcze bolu .Nazwa -----Mepilex Border Lite(maja tez ulotke po polsku )
Ja się w leczenie nie wtrącam.Są Pflege i lekarz. Powiedziałam jej, że starzy ludzie muszą wypoczywać, że szkodzi im słońce, że po obiedzie pauza jest wszędzie, że na założenie kolanówek uciskowych moi pacjenci czekali rano w łóżku, potem dopiero wstawali.Zero reakcji. Prosiłam, żeby położyła się z nogami do góry, bo tak jest dobrze dla opuchniętych nóg, leżała tylko wtedy, gdy czekała na lekarza. Dzisiaj do południa spała, ale już przecież nachodzić się zdążyła i teraz kursuje, bo ją słyszę. Załatwi się w takim tempie, ale jest niereformowalna.
Ciężki przypadek z Edytką.
Sama, na własne życzenie się "wykańcza".
Moje poprzednie miejsce- pdp też mobilna, też wszystko sama, na chwilę nie usiadła.
Żadnej drzemki w ciągu dnia, po południu na tarasie- 5-10 minut (z zegarkiem w ręce) i już ją nosiło.
Jej "chorobą" były częste zawroty głowy. Tak się załatwiła,że po odprawieniu opiekunki (to inna historia) została sama, przewróciła się, zdążyła wezwać pomoc. Trafiła do szpitala i teraz jest w domu opieki, bo już nie nadaje się do powrotu do siebie.
Dokładnie, a nie wiem czy oni czyli Niemcy szczepią się na tężec , co przy robotach ziemnych , daje możliwość zarażenia.
Jest Pflege dwa razy dziennie, pisze notatki w teczce, niech dokładnie patrzy i pisze, albo kontaktuje się w tej sprawie z lekarzem albo rodziną. Ja jestem zaszczepiona
Alaska (Usunięty)
04 czerwca 2017 14:12 / 2 osobom podoba się ten post
Jest Pflege dwa razy dziennie, pisze notatki w teczce, niech dokładnie patrzy i pisze, albo kontaktuje się w tej sprawie z lekarzem albo rodziną. Ja jestem zaszczepiona:-)
Ja bym se na Twoim miejscu , dorzuciła do kalendarza szczepień wściekliznę
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.