Jak minął dzień 13

03 sierpnia 2022 21:13 / 2 osobom podoba się ten post
A spokojnie minął.Seniorka mnie serdecznie przywitała po 2 miesiącach przerwy ,póki co w dobrej kondycji i oby tak dalej .Mamy zamiar wyprawić sobie urodziny i jej i moje.Ja pierwsza ?Duszno strasznie a w sobotę pierwszy cały wolny dzień,  więc rower i jezioro? 
03 sierpnia 2022 21:26 / 2 osobom podoba się ten post
Jestem tu piąty dzień, a zewsząd słyszę... Zufrieden... Zaraz przyjedzie córka i mam wolny dzień, hurra. Jutro żar... Spędzę czas, ale bez przesady, na basenie. Ostatnio w Czechach siedzeliśmy w cieniu na basenie, a pomimo tego "spaliliśmy" się. Więc muszę uważać. Chyby jutro najgorętszy dzień w tym roku dla mnie. 
03 sierpnia 2022 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
Spokojny dzień ale gorący, że tylko w takim ubranku by paradował.  Może jutro tak będzie bo seniorzy wtorki i czwartki jeżdżą do przedszkola i do 17 ich nie ma.  W ten wtorek nie byli bo był mój początek ale jutro się wybierają i musimy wstać 15 minut wcześniej. 
Naprawdę spokojni ludzie się mi trafili, cierpliwi na choroby, które mają. Już raczej pogodzeni ze swoim losem. Seniorka 92 senior 90 lat w tym roku. 
Synowie też przyjemni . Bez pośpiechu, bez nerwów bo babcia stwierdziła, że gdzie się tu spieszyć ? Do nieba? 
Oby tak dalej to szybko zleci a może zostanę dłużej. 
Czyje się ok. Chrypka powoli ustępuje . Będzie dobrze. 
04 sierpnia 2022 21:01 / 4 osobom podoba się ten post
Piękny dzień na basenie. Schowałem się na kilka godzin pod drzewem, ale skóra znów będzie schodzić. Woda cudowna. Dająca ulgę. Nie przewidziałem tylko jednej rzeczy... Mogłem czapkę z Polski zabrać na głowę, ale wszystko jest ok. 
Po drodze jeszcze skusiłem się na zimne piwo, 
 

 
a gdy wróciłem do domu, to dziadek był już w łóżku. Córka odjechała pół godziny temu, ma godzinę jazdy do domu.
Tak minął kolejny dzień. 
Tu powiem Wam dobranoc
05 sierpnia 2022 20:19 / 2 osobom podoba się ten post
A kuku
Spokojny dzień za mną. Choć nie tak gorący... tylko 32 stopnie... To nic w porównaniu z wczorajszymi czterdziestoma
Babcia była dziś od 9 do 17 w Tagespflege, a ja po obiedzie autobusem do sąsiedniej miejscowości, odwiedzić Netto.
Cóż, skoro jest okazja, to codziennie mogę sobie gdzieś podjechać, na miesięcznym. 
Dwie ulice dalej pracuje Polka u dziadka. Znam namiary, ale nie wybieram się tam. A może usłyszałbym... chłopie, czego chcesz? Może uda się kiedyś przypadkowo trafić. 
 
05 sierpnia 2022 20:39 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień spokojny i w końcu po nocnej burzy chłodniejszy. Okna z babcią otwarlysmy i wietrzymy dom. Dziś trochę firanki fruwają i czuć świerze  powietrze. Uf. W końcu. 
Pranie swoje i pdp zrobione, mieszkanie posprzątane , prasowania też zaliczone i nawet spacer z babcią godzinny zaliczony. Dziadek 95 lat więc on raczej już tylko do ogrodu.  Jutro syn ma wpaść i pojedziemy po zakupy . Auta niestety nie ma i tu jest ten minus ale nie żałują pieniędzy i 2x minimum w tygodniu jedzie się na duże zakupy i kupuję się co chce. W piątki podjeżdża bus i kupuję się warzywa owoce i jajka. Syn oznajmił że w niedzielę tutaj się nie gotuje tylko jedziemy do restauracji. 
Tak więc dzień spokojny i naprawdę spokojni dziadkowie. Oby tak dalej a przedluze pobyt do 25 września. 
05 sierpnia 2022 20:55 / 2 osobom podoba się ten post
To super trafiłaś Dusiu.
U mnie ciekawa sytuacja, bo dzieci podopiecznych chcą, żebym przedłużył pobyt. Agencja dziś też dzwoniła... Jakoś muszą wytłumaczyć tej rodzinie z Muenster, że będę mógł przyjechać chętnie do nich około 15go października. A kolegę zmieni ktoś inny, tego 4 września. Zobaczymy. Mój pdp jest słaby, chudziutki, dużo w łóżku leży. Na szczęście ma ten specjalny materac. Widzę, jak słabnie. Zresztą syn mi powiedział, że dużo już mu życia nie zostało. A wie to od lekarza. Smutne 
05 sierpnia 2022 22:09 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

To super trafiłaś Dusiu.
U mnie ciekawa sytuacja, bo dzieci podopiecznych chcą, żebym przedłużył pobyt. Agencja dziś też dzwoniła... Jakoś muszą wytłumaczyć tej rodzinie z Muenster, że będę mógł przyjechać chętnie do nich około 15go października. A kolegę zmieni ktoś inny, tego 4 września. Zobaczymy. Mój pdp jest słaby, chudziutki, dużo w łóżku leży. Na szczęście ma ten specjalny materac. Widzę, jak słabnie. Zresztą syn mi powiedział, że dużo już mu życia nie zostało. A wie to od lekarza. Smutne 

Ale w razie czego zostanie Ci babcia. Niewiadomo jak też tamten Twój pdp . Jak to moja sąsiadka mówiła , że starsi ludzie to taki materiał do pracy i obróbki, który zaraz może się szybko skończyć. 
Nie ma co planować chociaż ja im zazdroszczę , że niektórzy mimo sędziwego wieku tak dobrze się trzymają. Nasze pokolenie takie nie jest i nie będzie a kolejne coraz słabsze są. 
11 sierpnia 2022 19:19 / 2 osobom podoba się ten post
Spokojnie jak u Pana Boga za piecem .Dziś na pauzie z innej strony nieco ową wieś zaszłam. Post był mi potrzebny ale nie dotarłam tam bo bliżej był sklep w którym zakupiłam i znaczek i brifa zostawiłam w uczciwych dłoniach A potem to już tylko owce,osiołki i kwiatki ?oraz pigwa więc będzie co pić? 
11 sierpnia 2022 19:54 / 4 osobom podoba się ten post
Witam wieczorem czy też późnym popołudniem
 

 
Zdjęcie wykonane przed plumkaniem, bo nie robię selfie nigdy w wodzie. 
Kolejny dzień wolny, trochę na basenie, a trochę w innej miejscowości, w Neidenstein. 
Jutro też lajcik, bo babcia w Tagespflege.
W sobotę wolny dzień, a w niedzielę do 14. Jutro wieczorem przyjeżdża syn podopiecznych z żoną ze Szwajcarii, a wyjeżdżają w niedzielę po południu. Przejmują obowiązki, a opiekun ma Freizeit
Może jeszcze raz skoczę na basen, ale muszę wylukać prognozę pogody. Wiem, że ma być też tak, jak dziś. Czyli upalnie.
Też mam dość, ale... Gdyby cały czas padało, narzekalibyśmy. Więc cieszmy się latem.
Miłego wieczoru Opiekunkowo i dobrej nocy
11 sierpnia 2022 22:32 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Witam wieczorem czy też późnym popołudniem:-)
 

 
Zdjęcie wykonane przed plumkaniem, bo nie robię selfie nigdy w wodzie. 
Kolejny dzień wolny, trochę na basenie, a trochę w innej miejscowości, w Neidenstein. 
Jutro też lajcik, bo babcia w Tagespflege.
W sobotę wolny dzień, a w niedzielę do 14. Jutro wieczorem przyjeżdża syn podopiecznych z żoną ze Szwajcarii, a wyjeżdżają w niedzielę po południu. Przejmują obowiązki, a opiekun ma Freizeit:smiech3:
Może jeszcze raz skoczę na basen, ale muszę wylukać prognozę pogody. Wiem, że ma być też tak, jak dziś. Czyli upalnie.
Też mam dość, ale... Gdyby cały czas padało, narzekalibyśmy. Więc cieszmy się latem.
Miłego wieczoru Opiekunkowo i dobrej nocy:gwiazdki_niebo:

Tak jest, cieszmy się latem bo zimą będziemy narzekać, że mało słońca. Miłego basenowania 
12 sierpnia 2022 22:15 / 3 osobom podoba się ten post
Dotarłam,na miejscu byłam o 20tej.Seniorka przywitała mnie z uśmiechem a Senior popłakał się.Powiedzial, że nie wierzył, że wrócę.Hmm,gdyby nie ta nieszczęsna walizka pewnie miałby rację.Pokoj wysprzątany na picco hello, wszystko na swoim miejscu.I dobrze,nie lubię drastycznych zmian.Co chwilę wypytywali mnie o pobyt w domu,no i darował mi grę w karty.I tak bym nie grała,bo mam zawroty głowy od jazdy w tym upale.Reszta opowieści jutro,padam na pysk.
13 sierpnia 2022 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
Spokojnie jak co dzień jedynie te upały , których mam dość. Od czwartku podobno chłodniej . Dziadek i babka spokojni . Rewia się do roboty np w ogrodzie ( syn kategorycznie zabronił) bo i tak przyjdzie w poniedziałek ogrodnik i zrobi wszystko, a potem leżą obolali i na lekach p.bolowych. no ale starszym ludziom nie wytłumaczysz. Gorąco, że zatyka a oni na dwór . Mówię, że w taki upał udar gotowy a oni swoje. Ach. Szkoda gadać. 
Jutro obiad w restauracji więc nie gotuje. 
Tu Wam mówię dobranoc. 
13 sierpnia 2022 21:57 / 2 osobom podoba się ten post
To był ciekawy dzień. Najpierw Heidelberg, potem Mannheim. Tak trafiłem na Paradę Równości 
I po południu nad wodę. Nad jezioro. Chciałem sobie zrekompensować brak kąpieli w Augustowie, więc teraz się udało. Wróciłem wieczorem, a jutro rano gdzieś podjadę, wrócę jednak na 12. Na obiad. A oni po 14ej jadą do Zurychu. Do domu.
 
15 sierpnia 2022 20:53 / 1 osobie podoba się ten post
Pora powolutku spać. Choć nie przemęczam się, czuję jednak zmęczenie. Chyba ta pagoda, bo cóż innego. Żadnych dolegliwości nie mam.
Może za kilka dni kąpiel solankowa postawi mnie na nogi?
Odkryłem, godzinę jazdy ode mnie, uzdrowisko, gdzie można korzystać ze zwykłego basenu, jak też z jakichś kąpieli litowych i solankowych. 
Zobaczymy?